Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Sonka 09:19, 26 lis 2021


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2230
W mojej ocenie krzew wygląda dobrze i ja nie widzę tu choroby grzybowej, proszę mnie oświecić. Mam sporo tych krzewów, kilkadziesiąt i każdy jest bacznie obserwowany przeze mnie, mam też małe porażki w uprawie ale ogólnie mam piękne i zdrowe a niektóre wyrosły na potwory w ciągu 12 lat.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
Adela 10:12, 26 lis 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Krysiu - z pewnością coś mu dolega. Załączam zdjęcie z kwietnia (wtedy go kupiłam) i zdjęcie aktualne. Ja widzę różnicę. Utratę sporej ilości liści jesienią przyjmowałam jako normalny objaw fizjologiczny. Niepokoiła mnie ich ilość. Były to też liście ubiegłoroczne - co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca. Krzew utracił wyraźnie wigor i kolor.
Brązowe plamki na liściach, które Adam nazwał piegami, z pewnością nie znikną, chyba że razem z liści. Ciekawa jestem, jak przetrwa do wiosny. Zdjęcie liści w przybliżeniu pokazałam wcześniej w odrębnym poście.

Mam porównanie do mojego innego rododendrona, którego ciemnozielone liście utrzymują się na krzewie od kilku lat i pomimo, że padł ofiarą opuchlaków, stale odrastały nowe.




Pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
AdamS 14:22, 26 lis 2021


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Witaj Elżbieto

te minimalne zmiany na liściach nie wpłyną na zimowanie rośliny.
Są jednak odmiany bardziej lub mniej odporne na mroź.
Jeżeli wiesz jaka to odmiana to można łatwo to sprawdzić.
Poza tym zimą różanecznikom najbardziej zagraża susza fizjologiczna tzn. niskie temperatury powietrza przy silnym wietrze i dużym nasłonecznieniu.

Dlatego stanowisko słoneczne może powodować większe problemy porą zimową. Roślina będzie krystalizowała wodę w przestrzeniach międzykomórkowych, tak się dzieje żeby nie dochodziło do odmrożeń, ale gdy słońce silnie operuje to nie dość, że zwiększa transpirację z liści i odwadnia komórki to jeszcze w sposób zbyt gwałtowny rozmraża wodę a to prowadzi do dalszego odwodnienia komórki czyli jej ususzenia. Jedyne co można wtedy zalecić to cieniowanie zimą rosnących na słonecznym stanowisku krzewów.

Wiosną polecam podlać ją po obwodzie mieszanką rozpuszczonych w wodzie, siarczanu amonu, siarczanu potasu i siarczanu magnezu (po jednej łyżce z każdego) w 10 l wody i na pewno nabierze wigoru

Pozdrawiam serdecznie

Adela 15:54, 26 lis 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Dzięki Adamie za uzupełnienie
Powyższy post kierowałam do Krysi (Sonki), która wątpi w ew. chorobę grzybową.

Pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
AdamS 19:45, 26 lis 2021


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Sonka napisał(a)
Mam sporo tych krzewów, kilkadziesiąt


To musi być bajka kiedy zakwitną
Adela 20:45, 19 maj 2022


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
AdamS napisał(a)
Witaj Elżbieto

te minimalne zmiany na liściach nie wpłyną na zimowanie rośliny.
Są jednak odmiany bardziej lub mniej odporne na mroź.
Jeżeli wiesz jaka to odmiana to można łatwo to sprawdzić.
Poza tym zimą różanecznikom najbardziej zagraża susza fizjologiczna tzn. niskie temperatury powietrza przy silnym wietrze i dużym nasłonecznieniu.

Dlatego stanowisko słoneczne może powodować większe problemy porą zimową. Roślina będzie krystalizowała wodę w przestrzeniach międzykomórkowych, tak się dzieje żeby nie dochodziło do odmrożeń, ale gdy słońce silnie operuje to nie dość, że zwiększa transpirację z liści i odwadnia komórki to jeszcze w sposób zbyt gwałtowny rozmraża wodę a to prowadzi do dalszego odwodnienia komórki czyli jej ususzenia. Jedyne co można wtedy zalecić to cieniowanie zimą rosnących na słonecznym stanowisku krzewów.

Wiosną polecam podlać ją po obwodzie mieszanką rozpuszczonych w wodzie, siarczanu amonu, siarczanu potasu i siarczanu magnezu (po jednej łyżce z każdego) w 10 l wody i na pewno nabierze wigoru

Pozdrawiam serdecznie



Adamie, dostosowałam się do Twoich rad i widzę zdecydowaną poprawę. Dzięki i serdecznie pozdrawiam




____________________
Ela - Moja ostoja
Marcin89 23:05, 19 maj 2022


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 2179
Mój pierwszy różanecznik, odmiana 'Percy Wieseman'.
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
AdamS 11:44, 21 maj 2022


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Adela napisał(a)


Adamie, dostosowałam się do Twoich rad i widzę zdecydowaną poprawę. Dzięki i serdecznie pozdrawiam






Witaj Elżbieto

cieszę się bardzo, że mogłem pomóc.
Widzę, że ma piękny kolor i dużo kwiatostanów
W ten sposób możesz podlać taki różanecznik 3 razy w sezonie. (odstępy 4 tygodniowe)
Nie za często aby nie doprowadzić do nagłego i do zbyt dużego stężania soli pokarmowych w glebie, na co jak wiemy różaneczniki (i nie tylko one) bardzo źle reagują.
Pamiętaj tylko aby nie polewać nigdy po liściach i aby ostatnie takie nawożenie wykonać nie później niż na początku lipca.
Ja w sierpniu tuż przed zawiązywaniem pąków kwiatowych robię jeszcze tylko mieszankę samego roztworu siarczanu potasowego.

U mnie w ogrodzie w nocy zaobserwowałem już dorosłe opuchlaki tzn. te które przezimowały zimę.
Ale spokojnie mam je pod kontrolą

Pozdrawiam serdecznie

AdamS 11:50, 21 maj 2022


Dołączył: 01 cze 2018
Posty: 53
Marcin89 napisał(a)
Mój pierwszy różanecznik, odmiana 'Percy Wieseman'.


Witaj Marcinie,

piękna odmiana, sam jej nie mam ale widziałem ją u sąsiada i zaobserwowałem,
że jest ona dość wrażliwa na mróz i dlatego wymaga zimowego okrycia i miejsc osłoniętych.
Nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz ale warto mieć to na uwadze.

Pozdrawiam
Marcin89 12:35, 21 maj 2022


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 2179
AdamS napisał(a)


Witaj Marcinie,

piękna odmiana, sam jej nie mam ale widziałem ją u sąsiada i zaobserwowałem,
że jest ona dość wrażliwa na mróz i dlatego wymaga zimowego okrycia i miejsc osłoniętych.
Nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz ale warto mieć to na uwadze.

Pozdrawiam

Dolny Śląsk, jeden z najcieplejszych regionów. Ale dobrze, że napisałeś.

Ciepły region, a hortensje ogrodowe znowu bez kwiatów. Daje mi to dużo do myślenia.
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies