Trawy bardzo mi się podobają i na pewno znajdą miejsce w moim ogrodzie, ale w miejscu, o którym piszesz chyba nie zmieszczę. Myślisz o miejscu przed cisami?
Posiedziałam chwilę i spróbowałam stworzyć projekt mojego ogródka z roślinami które już są posadzone - jeszcze sporo brakuje, ale i tak jest już wystarczająco zarośnięty - szkoda, że na taki efekt trzeba będzie poczekać kilka lat.
Dzisiaj pokażę Wam kawałek mojej porażki w uprawie iglaków. Kupiłam kilka lat temu kilka cyprysików ale nie pamiętam jakich. Miały takie przewieszające się gałęzie i czubki. Na tych wszystkich zdjęciach są one posadzone w kształcie półokręgu. Miało być to takie małe przepierzenie oddzielające taras od reszty ogrodu. Zdjęcia są robione od strony tarasu. Wszystkie z roku na rok były co raz słabsze. Po każdej zimie pojawiało się co raz więcej suchych gałęzi. W końcu wszystkie usunęliśmy. Niektóre były duże, miały ok. 2 m.
Gosiu, douczam się u Ciebie nieustannie. Ten poniżej to świerk? On taki jest czy go formujesz? Bardzo ciekawie u Ciebie. A mi cedr w ogóle nie chciał róść/rosnąć. Chociaż on libański ponoć, więc wytrzymały jak dąb!
Ewo, to jest karłowa odmiana choiny kanadyjskiej - Jedelloh.
Wymaga podłoża trzymającego wilgoć.
Co do cedra, to sama mam obawy, bo to tegoroczny nabytek, taki duży przywieziony z Holandii.
Zastanawiam się czy przetrzyma naszą zimę ???
Jest piękna ,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie.W ubiegłym roku chciałam przechować,miałam w piwnicy ale nic z tego nie wyszło.serdecznie pozdrawiam.
Jak byłam latem u córki też sobie taką sprawilam, pozostawiam ją na zimę w gruncie, zobaczę czy przezimuje
Nie chcę Cię martwic,ale myślę,że nie.....cuda się jednak zdarzają....
Jest piękna ,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie.W ubiegłym roku chciałam przechować,miałam w piwnicy ale nic z tego nie wyszło.serdecznie pozdrawiam.
Jak byłam latem u córki też sobie taką sprawilam, pozostawiam ją na zimę w gruncie, zobaczę czy przezimuje
Nie chcę Cię martwic,ale myślę,że nie.....cuda się jednak zdarzają....
Jest piękna ,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie.W ubiegłym roku chciałam przechować,miałam w piwnicy ale nic z tego nie wyszło.serdecznie pozdrawiam.
Jak byłam latem u córki też sobie taką sprawilam, pozostawiam ją na zimę w gruncie, zobaczę czy przezimuje
Nie chcę Cię martwic,ale myślę,że nie.....cuda się jednak zdarzają....
Jest piękna ,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie.W ubiegłym roku chciałam przechować,miałam w piwnicy ale nic z tego nie wyszło.serdecznie pozdrawiam.
Jak byłam latem u córki też sobie taką sprawilam, pozostawiam ją na zimę w gruncie, zobaczę czy przezimuje
Z ciekawostek spacerowych:
-mrówki już śpią
-krety budują bardzo wysokie i rozległe kopce,czyżby zima byłaby bez śniegu?
-znalazłam po drodze jeszcze 2 kurki i 5 podgrzybków złotawych, o dziwo ,niezasiedlonych,teraz się suszą na suszarce
-zauważyłam,że niektóre trawy nie zmieniają koloru,może warto je przenieść do ogrodu?
Ja lawende dzielilam wiosna, tylko jedna z podzialu mi sie nie przyjela, reszta ladnie sobie radzi. Bardzo podoba mi sie lawenda ta z motylkiem na czubku kwiatu, nie wiem jak sie pisze jej nazwe - pampillon czy cos w tym guscie, ale niestety zbyt jest delikatna, nie przetrwala u nas
Jest piękna ,ale jednoroczna,nie zimuje w gruncie.W ubiegłym roku chciałam przechować,miałam w piwnicy ale nic z tego nie wyszło.serdecznie pozdrawiam.
Ale fajne zdjęcia no i historia przy takich widokach to nawet zima od razu milsza się robi Oj faktycznie z tymi kocurami to utrapienie ptaki mają U mnie przy słupku ogrodzeniowym rośnie trzmielina i w niej się wróble zimą chowały i ja durny posadziłem obok tamaryszek jak na nieszczęście po kocury sąsiadki po tamaryszku na słupek i ........., a wczoraj jak już szaro się zrobiło zaczeły zlatywać się na czereśnię sąsiadki porośniętą bluszczem i nagle zaczeły szeleścić liście ja patzre a z bluszczu wyskakuje kot z łowów ......
Ja karmik zabezpieczam gwoździami tak by kotu nie zrobic krzywdy ale żeby nie mógł złapac ptaszka.
Na szcęście to działa. Najbardziej denerwuje mnie to że one te ptaki rzadko zjadają na ogół tylko zabiją i zostawią. A liści ci u mnie dostatek. Mozesz przyjechac. Podac adres?