liście?,mam najprostszy odkurzacz ,dobrze działa już 3 rok,ale noszę się z zamiarem kupienia nowego na kółkach...ten jak się napełni jest trochę ciężki
Nasze dwa jakże różne ogrody łączy to samo ...... lampy ogrodowe Supcio zdjęcie i nie tylko to ....
Tak widziałam Sylwio te lampy u Ciebie , zawsze śmiałam się do siebie jak na nie patrzyłam w Twoim ogrodzie.
Wiesz ja się zastanawiam czy je w przyszłym roku nie przemalować na srebrno, jakoś tak mi by bardziej pasowały u mnie, ale do końca nie jestem pewna.
Nasze dwa jakże różne ogrody łączy to samo ...... lampy ogrodowe Supcio zdjęcie i nie tylko to ....
Tak widziałam Sylwio te lampy u Ciebie , zawsze śmiałam się do siebie jak na nie patrzyłam w Twoim ogrodzie.
Wiesz ja się zastanawiam czy je w przyszłym roku nie przemalować na srebrno, jakoś tak mi by bardziej pasowały u mnie, ale do końca nie jestem pewna.
Justi, namiastkę bonsai robi się z nieudanych, albo uszkodzonych egzemplarzy oczywiście nie zawsze, stanowczo odradzam cięcie tej kuli. Jest piękna i ja bym wiele dała żeby taką mieć.
Natomiast powalcz aby pod nią pojawiło się pod nią wiele kul dużych nie malutkich, chętnie w innym kolorze (berberysy, tawuły japońskie żółte, inne cisy np. żółte, bukszpany zielone i żółte).
Zbyszku, nie maluj żadnych kresek, bo Krysia zawsze mówi, że jest damą, a damy mają swojego kierowcę. Ja zrobiłam okropną głupotę, bo po przerysowaniu facetowi karoserii już więcej nie siadłam za kierownicę.Doznałam takiego urazu psychicznego, bo facet tak się zachowywał, że nie mogłam z siebie wykrztusić słowa.Skorzystał jeszcze na tym, bo z mojego ubezpieczenia wymienił sobie części których nie uszkodziłam. Teraz też jestem damą i mam kierowcę.
Jak się zachowują kierowcy Marysiu - to też wiem . A zwłaszcza ci co latają codziennie do kościoła. Tylko skąd wezmę taką śliczną czapkę . Może mają pod arkadami w Iwoniczu-Zdroju ?