Dzisiaj na dobre utknęłam w Twoim ogrodzie. No kochana - już się mnie nie pozbędziesz.Masz cudny ogród, taki jak lubię - kolorowy, pełen kwiatów. Twoje róże, lilie, ostróżki - po prostu przepiękne. I wszystko takie zadbane i uporządkowane. Miodzio. Pozdrawiam
Ja lubię falbankowe mam ich sporo... różnych, a w końcu po 4 latach zakwitły mi te, już je zaczęłam wywalać, a tu patrzę pąki.
Aniu, ale murku cisowego nic nie widać, chyba żeby kopać i o metr te cisy przesunąć, to pewnie trzeba będzie dokupić, żeby wyszedł prostokąt, nawet nie ma jak ich ciąć. Ha, ha...Rzeszów daleko, ale kto wie
ubiegłoroczne siewki, same białe i różowe mam, ale róż jakby w kilku odcieniach
wczoraj obejrzałam to samo miejsce sprzed 3 lat, rany! było tragicznie, jak ja mogłam na forum to pokazywać, dzięki Danusiu za O., bo zmian by chyba nie było
lilie nie zjedzone przez ślimaki
tu dosłownie ciasnota, lilie martagon, jakies inne pachnące i liliowce różne
wypada stąd róża jesienią, a dam coś innego
Podziwiam lilie, bo sama nie mam ani jednej. Piękna ta jeżówka różowa, bardzo mi się podoba, wciąż liczę, że może któraś z moich taka się okaże A pomarańczy i czerwieni jeżówkowych to mam aż za dość
Wczoraj od popołudnia do późnego wieczora było podlewie, a w nocy zaczął padać deszcz. No i dobrze, bo gdyby nawet padało przez trzy dni, to i tak zasoby wody nie byłyby zbyt duże.
Zaczęłam wycinać przekwitające ostróżki, lilie ledwo zakwitły a już się sypią, wciąż coś wycinać trzeba.
W przerwach w podlewaniu obserwowałam czosnki główkowate, a właściwie trzmiele, które je oblegały.
Asiunia, floksy cudownie pachną i pasują do róż, warto je wprowadzać do ogrodów U mnie jeszcze nie kwitną, ale mają już pączki
Mam w zestawieniu z różami floksy i naparstnice i lilie.
No ja też się muszę z ognistymi polubić, bo bladawców nie widzę na razie za wiele. A w ogóle to sobie ostatnio pomyślałam, że jestem trochę za bardzo nastawiona na białe i bladawce.. Przecież tyle jest pięknych kwiatów w innych kolorach. Choćby np niebieski ....
A w sumie to niebieski też bladawiec
Pozdrówka Dorotka
Jeżówki w kolorze ognistym - PIĘKNE.
Mam kawałek rabaty, w który chciałam mieć tylko biały kolor. Na wiosnę kupiłam lilie, oczywiście białe, a one zawściekły się, że będą pomarańczowe. Na początku byłam zła, miałam pościnać pomarańczowe kwiatki, ale tych lilii jest tam z 8 i stwierdziłam, że będzie pusto. W miarę rozwijania się kwiatów stwierdziłam, że nadają charakteru tej rabatce i dokupiłam ognistych jeżówek.
Agatko nasionka masz jak banku, tylko jeszcze poczekać trochę na zbiór trzeba.
U nas tez sucho bardzo, mam nadzieję, że ten deszcz, który teraz w Zabrzu pada, o Pszczynę też zahaczy.
Wczoraj ostatecznie po nawałnicy posprzątałam, zniszczeń właściwie nie mam. Przetrzepało tylko lilie i róże, ale to niewielki problem przecież. Drzewa stoją
Dotarliśmy do domu w Pszczynie dość późno w sobotę, wczoraj o 7 rano już w ogrodzie byłam. Mimo to, że dzieci starały się uporządkować ogród po tej nawałnicy, to musiałam po swojemu dopracować. Nie mam większych zniszczeń, lilie tylko w większości trzeba było ściąć, trochę róż...ale sprzątanie zajęło mi 7 godzin...M posadził ostróżki z krwawnikiem, które przywieźliśmy z Pęchcina, potem podlewanie i dzień pracowicie zleciał. Przyjemność zdjęciową mam zostawioną na dzisiaj
W Pszczynie w dalszym ciągu susza, teraz W Zabrzu pada bardzo przyzwoicie deszczyk, mam nadzieję, że na mój ogród też...
Lilie z jeżówkami ma też na salonowej...nawet nie wiem, które lilie tam pokazywałam.
U nas też susza Agatko, wczoraj podlewaliśmy. Dzisiaj w Zabrzu pada, mam nadzieję, że w Pszczynie też, trawnik już rudy bardzo