Danusia cudności pokazujesz,trudno wzrok oderwać od tych kolorów,wiedziałam że lada moment u Ciebie będzie jak w ogrodzie z żurnala Cieszę się baaaardzo że tak szybko się podniosłaś i z radością biegasz po ogrodzie....
Pozdrawiam serdecznie
Ja tutaj przyszłam nadrobić zaległości i pooglądać lilie - bo stwierdziłam że już dojrzałam do ich posadzenie.
Jak zobaczyłam skutki nawałnicy u Ciebie to przestaję narzekać na skutki suszy i burz w moim ogrodzie .
Pozdrawiam cieplutko Jasia