Aniu musisz jeszcze czekać moja niecały trzeci sezon kupiłam też bidę.
Róże to dopiero od 3-4 sezonu zaczynają ruszać musi się dobrze ukorzenić.
Moja miała dużo pąków w pierwszym kwitnieniu ale deszcze i zgnily.
Przycięłam i wypuściła znowu pąki.
Ja mam taki problem z Pastela. Jak oglądam na forum Pastele to wprost nie wierzę, że taka może być piękna. Niby kwiat Pasteli ale taki mizerny krzak.
Przesadze wiosna czekam na zwolnienie miejsca przez choinek kanadyjska. Prawie duże drzewo i uschło tam posadzę kalinę Kilimandżaro a w miejsce Kilimandżaro wsadzę Pastele.
Przyszła dzisiaj paczka z Albamaru jestem zadowolona Gillenie, Astry, Jarzmianka i rdest. Trzeba sadzic
Aniu krajobraz w oddali mam śliczny uwielbiam siedzieć i gapić się na góry
szkoda tylko ,że to nie Tatry ale moje Beskidy też piękne
nic się nie stało
widziałam u Ciebie kwitnącego rdesta dobrze,że się przyjęły -ten zielony u mnie ,to już strasznie się rozpanoszył ....
trzeba będzie dzielić na inne kawałki
mam jeszcze kilka fotek nie wstawianych ,to wrzucam jak leci ....
Buziaki
Farba na fundamenty już kupiona, ale w sobotę bawiliśmy się z tarasem. Niby nie tak dużo malowania, ale tyle zakamarków przez tą barierkę, że długo zeszło. A jeszcze chciałam posadzić hortensje kupione jeszcze w lipcu, bo to była może ostatnia okazja, żeby wjechać samochodem na działkę.
Madziu cieszę się, że malujemy. Przed zimą powinniśmy zdążyć. Jeszcze podłoga na tarasie nam została. Deski ryflowane, więc czyszczenia będzie najpierw sporo i nie wiem jeszcze czym pociągnąć. Ze dwa dni pewnie zejdzie.
Czekam już z utęsknieniem kiedy do kwiatków będę mogła wrócić.
Grzegorz siałam z nasion i to późno, bo pod koniec czerwcu. Potem czekałam trochę aż sadzonki nabiorą masy na balkonie, bo bałam się, że malutkie ślimaki zjedzą. Po wsadzeniu do gruntu nabrały przyspieszenia. Teraz niektóre mają łodygi grube na 2 cm.
Szybko wschodzą, nasiona duże można spokojnie po dwa do doniczki. Na początku pierwsze liście prawie jak ogórki.
Elu domek i nam się podoba, więc musimy o niego zadbać. Z malowaniem jest trochę kłopotu, ale jak się wymarzył drewniany...
W łąkę ciągle coś dosadzam. Na szczęście mam już trochę roślin i mogę własne zasoby rozdzielać w nowe miejsca, bo inaczej chyba bym z torbami poszła.
A i tak przecież coś zawsze skusi.
Powiem ci, że z róż okrywowych jestem bardzo zadowolona. Kwitną i kwitną. Szczególnie odmiana Fortuna, która jak na różę bardzo mało kolczasta jest.
Te marketowe słabo rosną oprócz wielokwiatowej. Z tamtej chyba szpaler pod drzewami od wschodu zrobię.
Rdest zaczyna wchodzić na sąsiednie rośliny, w przyszłym roku muszę mu zostawić więcej miejsca. Rdest himalajski też ładnie się przyjął, mimo że podzieliłam go od razu na więcej sadzonek.
Aniu powiększają się powoli. Chciałabym szybciej, ale nie daję rady przygotować większego areału. A tu jeszcze inne rzeczy dochodzą i jak tak podsumuję, to tego czasu na ogród nie ma tak wiele.
Mamy różne chciejstwa i co roku coś przybywa. U Ciebie dalie czarują, ale u siebie ich nie będę wprowadzać. Wolę do ciebie zaglądać.
Fajne zamęczanie
Naprawdę jesteś dzielna. Fajnie że siły wróciły. Też chłodniej się zrobiło, sama lubię taką pogodę do pracy. Niestety mam totalny brak czasu, wiadomo.
Widać że Twój ogród cieszy się zainteresowaniem. Super kompozycje i wszystko tak szybko Ci rośnie, masz co dzielić kanciki robią dużo.
Wiesz że ten jaskrawy rdest u mnie zakwitł rdesty będą lubiły mój mokry grunt. I zawilec też się utrzymał
Między swoje siewki budlejowe prawdopodobnie białe dosadziłam kolorowych dzięki Anitce
Łąki na dole zakwitły ponownie po letnim siewie, tym razem czymś co przypomina rdest, ale czy to on to nie wiem, tak jak nie wiem czy jednoroczny czy bylina
jak zaczęło wschodzić miałam zamiar plewić bo bardzo w górę szło, ale teraz mi się podoba, kwitnie obficie
Tiaaaa, łączę się z Tobą w tym bólu. Wiosną robiłam roszady na pojałowcowej, m.in. wymieniłam Elagantissimy (ba za duże) na IH. No to teraz muszę znów wiosną przerabiać bo gracki tak porosły, że zeżarły mi IH. Hortki też pod Pissardi ledwo zipią. Generalnie ścisk tam niemiłosierny. Z daleka ok, z bliska tragedia...
Z kolei na nowej części też mam do przesadzenia 2 hakonki. Ale nie mam gdzie ich wsadzić bo miejsce nie przygotowane... Teraz już chyba za późno, nie będę ich ruszać. A tak by mi pasowało na ich miejsce wsadzić rdest z doniczek...
Tak to bywa z tymi internetowymi dostawami. Wiem tylko jedno nie należy się napalać wiosna bo kuszą z każdej strony a później wszystko jest w pobliskich szkółkach.
Ja w sobotę zamówiłam znowu pakę między innymi tego astra którym chętnie byś się podzielil. Jeszcze gillenie, jarzmianka Milano, aster wrzosolistne snow flury, i rdest.
Choroby grzybowe podróżach w tym roku szaleją. W zeszłym roku były czyste w tym roku prawie każda coś ma.
Piękna ta róża Alba Med.... Może się skusze mam trochę do obsadzenia pod tujami ale ciągle nie jestem zdecydowana czy posadzić róże czy hortensje bezproblemowe.
Róże kupuje tylko z ADR i muszą być zdrowe z 4 gwiazdkami innych nie kupuję bo nie będę opryskiwała ciągle. Już się przejechałam na różach że supermarketów.
Chce kupic Psstels lub Rotilia, ale jeszcze się zastanowię jeszcze jakieś tam mające jesieni ale muszę przejrzeć ich stronę Hyżego.
Zagwostke mam co kupić. Ta Alba jest tylko w jednej szkółce więc czekam co dostaniesz. Raz też tanie kupowałam i sie przejechałam wolę dać więcej i mieć porządnie ukorzeniony krzak.
Dziękuję za chec podzielenia. Zobaczę co przyślą więc nie rezygnuje z twojej oferty.
Ogrodzie wróciłam i widać o kim zapomniałam
ostatnie aminki
piękny rdest u Danusi zakupiony
tu siedzę
Serata Chocolate zakwitła mi jednym kwiatem...zapomniałam właśnie o niej
Dzięki
Ten ogród zaczałem robić trzy lata temu wiele roślin kupiłem , duże połacie trawnika poszły "pod topór" i jak czytam Wasze pochwały to bardzo mnie to cieszy, tzn. że robiąc "na czuja" coś wyszło chociaż wiem że jeszcze jest praca ale to przyjemność i radość.
Rdest się zadomowił. Wypuścił piękne listki.
Kosmosy uwielbiam. U mnie niestety nie trzymały wysokości, osiągały ponad 1,5 m i trudno je było uładzić. Pewnie gleba za dobra.
Gaura zachwyca mnie nieustannie.
Dalej złociste rozplenice, jeżówki ' Real Green', za nimi rdesty himalajskie 'Golden Arrow', potem drakiew żółta i ta sama pysznogłówka co wcześniej. Za pysznogłówką pod samym korytem proso rózgowate 'Shenandoah'.
Następnie powtórzony z przodu przywrotnik. Za nim nachyłek i rdest, za samym tyle pysznogłówka i drakiew.
Hej, Kasiu
Hibiscus (zwany różą chińską) często zimą w czasie spoczynku zaczyna kwitnąć i to chyba go osłabia, bo na wiosnę mam z nim kłopoty.
A co nazywasz rdestem? Ja myśłałam, że mam krwiściąg i taka chyba była etykieta na donicy.
Chociaż podobne są to kwiaty, to nie rozróżniam ich, bo nie wiem jakie liście ma rdest. Poszłam zrobić liście
Rdesty pojawiły się w kilku miejscach w ogrodzie. Ula to judaszowiec, też rarytas, choć bardzo podobny do grujecznika. Walczy podobnie jak roślinki u Ciebie i bo też posadzony w te największe upały. Jako pierwszy pojawił się na nowej rabacie i to będzie jedyna większa roślina na niej. Pozostałe to trawy i byliny.
Dzień po posadzeniu.
Z biegiem dni stracił sporo liści a część mu po przypalało, bo w szkółce stał w cieniu a ja go na takiej patelni wsadziłam.
Molinie przesadź. Ja jedną też w tym roku przesadzałam na słońce. Ja też myślałam, że ogóreczniki ślimaki będą atakować,ale o dziwo nie tak bardzo.
O liściach napisałam wyżej, ale wszystkie domniemania zweryfikują kwiaty. Rodgersja na pewno nie, bo mam i jest inna.
Elu ja właśnie liczę na ten słynny samosiew ogóreczników. A potem to się zobaczy.
Gaurę miałam w tamtym roku i padła po zimie. Myślę, że jeszcze za ciężka glina u mnie dla niej, ale pracuję nad tym. W każdym razie siewek będę wyglądać. Dzięki za opis.
Elu mój Red Dragon rośnie w półcieniu i specjalnie dla Ciebie zrobiłam wczoraj zbliżenie. Nie wiem o jakie pozwijane liście Ci chodzi. Wydaje mi się, że na wiosnę był bardziej brązowy, ale nie mogę teraz odszukać zdjęcia.
Rdest jeden i drugi ładny - golden... I red dragon. Już miałam zamówić golden... Bo mają w Albamarze ale coś mnie powstrzymuje muszę jeszcze pojechać do jednej szkółki może tam mają.
Red dragon Małgosiu powinien mieć bordowe liście a u ciebie są zielone i dlaczego ma liście pozwijane. Wytlumacz.
Molinie masz już duże. Koniecznie moje muszę przesadzić na słoneczko
Bardzo mi się podoba rdest golden arrow- dostałam sadzonkę od Madzi i wiem że będę go rozmnażać. Jest bardzo świecący i widoczny.
Ogóreczniki są podobno wdzięcznym tematem ale ze względu na ślimaki nawet nie próbuję
A jeszcze Ci napiszę o hortensji Phantom. Też mam z patyczków i też w zeszłym roku były takie. Ale już w tym sezonie mają piękne kwiatostany ale są niskie...i dobrze bo muszą zbudować grube łodygi żeby utrzymać kwiaty. A już z innej beczki to jestem zdziwiana że nie mają pełnych kwiatostanów tak jak moje Magical Candle, które polecam bardzoooo na równi z Silver Dollar
Dużo napisałam w dużym skrócie
A te liście - to nie kasztanowiec??? Albo rodgersja???