Sylwio, witaj w klubie ogrodowych szczęściarzy i doceniających pory roku

Grażynko, piękne miejsca pokazujesz. Zieleń zadbana. Gdzie tak dbają? A ten berberys z tymi koralami to jakiś taki podobny do ognika. Czy to na pewno berberys?

Grażynko, mam pytanie odnośnie tego odkażenia miejsca po chorej hortensji. Czy może być preparat czosnkowy Bioczos?

gogo napisał(a)

Grażynko, miałam na myśli ten krzew z 3 zdjęcia. Bo ten z 2 to raczej berberys.

Basiu, zdjęcia są z mojego rodzinnego miasta, nieźle się postarali
Krzewy z czerwonymi koralami to berberysy /nie wiem jaka odmiana/, a z żółtymi to ogniki.
Coś nie mam przekonania do kupnych preparatów, wolę zrobić sama.
Weź 10 dkg czosnku, pokrój ząbki z łupinami, nalej 2 l wody i gotuj ok 15 minut na małym ogniu.
Po ostudzeniu przecedź, rozcieńcz /podają 1 litr wywaru na 10 l wody/, ja rozcieńczyłam w 5 litrach i całą ilość wylałam w miejsce do odgrzybienia.
Nowe rośliny wsadziłam jakoś po 3, 4 dniach i zdrowo rosną.

Grażynko ten rdest u mnie to Caliente, jeszcze będę go w pzryszłym roku dokupywał.
Pozdrawiam.

Grześ, dzięki za nazwę rdestu, u mnie na 100 % zamieszka
Dzięki za pozdrowienia, odwzajemniam

gogo napisał(a)

Basiu, zdjęcia są z mojego rodzinnego miasta, nieźle się postarali
Krzewy z czerwonymi koralami to berberysy /nie wiem jaka odmiana/, a z żółtymi to ogniki.
Coś nie mam przekonania do kupnych preparatów, wolę zrobić sama.
Weź 10 dkg czosnku, pokrój ząbki z łupinami, nalej 2 l wody i gotuj ok 15 minut na małym ogniu.
Po ostudzeniu przecedź, rozcieńcz /podają 1 litr wywaru na 10 l wody/, ja rozcieńczyłam w 5 litrach i całą ilość wylałam w miejsce do odgrzybienia.
Nowe rośliny wsadziłam jakoś po 3, 4 dniach i zdrowo rosną.

Grażynko a czy używałaś ten preparat na glebę z rośliną? Mam takie "podejrzane" miejsce, w którym rośnie hortensja i nie wiem czy mogę tam podlać. Zastanawiam się czy nie zniszczę krzewu.
I profilaktycznie podlewałabym nim ziemię wokół powojników. Oczywiście jeśli jest wypróbowany na ziemię z roślinami. Bo już kiedyś zdarzyło mi się podlać rabatę z hortensjami wodą z octem. Wg przepisu z internetu. Hortensje padły.
Dlatego tak się dopytuję.

I jeszcze Grażynko, czy może wiesz czy taki preparat nadaje się do oprysku na choroby grzybowe na roślinach np na powojnikach, różach?
Zrobię ten preparat na pewno. Teraz, na to miejsce. A wiosną zobaczymy na co. Tylko muszę przepis skopiować i wydrukować bo jak nic, przepadnie mi i nie znajdę go wiosną.
Zdrówka dla mamy i dla Ciebie Grażynko.

Basiu, teoretycznie podlanie rośliny nie powinno zaszkodzić.
Polewałam zagrzybioną ziemię, a przecież obok rosły rośliny.
I tym preparatem opryskuje się np. mszyce i wtedy i tak część spływa do ziemi pod korzenie.
Ps
Doczytałam, że wywarem z czosnku: pół ząbka na 4 szklanki podlewa się rośliny w domu
Jeśli im nie szkodzi, to i stosowanie w ogrodzie też będzie ok, tylko ważne są odpowiednie proporcje wywaru i wody.

Myslisz, ze ten wywar z czosnku podziala na grzyby kapeluszowe?Bo rosna mi w kilku miejscach na rabatach i bym sie z checia ich pozbyla.

Kasiu, tak, tym wywarem potraktowałam też takie grzyby i zniknęły