To fajnie, ale się będzie działo !

Z niższych tawuły japońskie (żółte odmiany), które się tnie w kule.
W ogóle to bym wszystkie krzewy cięła, aby nadać im ładna formę, coś jakby tutaj

Wszystkie działania w celu poszerzenia paska popieram w całej rozciągłości. To ten po prawej chcesz zlikwidować? Mozna tutaj nasadzic roslin ozdobnych z liści, które będą cały rok zdobiły. Oczywiście na pierwszym miejscu obstawiam żurawki, jest ich tyle kolorów, Pachysandra też (runianka), trzmieliny.

No to jak zobaczymy plusiki podczas pisania to pogadamy na tym wątku.

Kompozycja nieregularna z kolorowych krzewów iglastych i liściastych: żółte tuje, pęcherznice bordowe i żólte, niebieskie świerki "Glauca Globosa", coś na pniu (tuja albo cyprysik), berberysy, Smaragdy, choina kanadyjska.

Ten wątek nam się przyda bardzo. Dzięki Bogda !

Ja się wczesniej odłączyłam, ale i tak nie mogłam usnąć, dopiero o 2.30.

Olgo, niektóre różaneczniki powtarzają kwitnienie, to im nie zaszkodzi. Po wiosennym kwitnieniu trzeba delikatnie wyłamać kwiatostany.

To właśnie Bogda może być Patriot.

Moja "Patriot" w deszczu, ten rok był korzystny dla host



Hosta "Francee"



Hosta "Fire and Ice" - najniższa z tych trzech

Na rogu można dać platana, albo tulipanowca, w razie czego można ciąć. Dają dobry cień i duże rosną. Róg mam na mysli między ścieżką a rogiem. Na wysłonięcie możesz zrobic z dwóch stron ekran z cisa strzyżonego, albo liściasty żywopłot z grabu (chodzi o to żeby był formowany).
Pod tym żywopłotem można rozwinąć rabaty.

No to dobrze robiłaś, czego im brakowało? nie wiem.

gardenarium napisał(a)

Czy ona próbowała, czy te trociny byly przekompostowane?

no właśnie tego nie wiadomo, czy były zwykłe czy przekompostowane-ma się dowiedzieć czem prędzej. Bo moje jakies liche nie kwitna juz chyba ponad rok!a przesadziłam w odpowiednie podłoże i...niciale liście i korzenie zielone więc nie wyrzucam jeszcze!może na wiosnę się obudzą bo na zimę patzreć pewnie, jak i ja, nie moga

Olga, może zalewasz? One nie lubią dużo wody.

Można przycinać, ale z wyczuciem, ja pojedynczo skaracam co mi "wybiega" powyżej założonego planu.

R. yakushimanum mają zwarty pokrój, a moje, odmiana "Cunningham's White" białe kwiaty jest dość kulista i zwarta.

Podłoże do storczyków jest takie porowate, kawałki różne, ale co do trocin nie wiem co o tym sądzić. Czy ona próbowała, czy te trociny byly przekompostowane?

Na opuchlaki muszę w tym roku zakupić Larvanen. Zawsze jakoś odwlekałam, ale trzeba to w końcu zrobić.

A niech tam. Poszukam jeszcze po angielskich ogrodach jutro żwirowych rabat i propozycji roślin.

Kwiecień tak, ale róże kwitły w strasznych warunkach.

Albo, zaraz jak rozmarznie, wczesną wiosną, albo zaraz po przekwitnięciu, jak wyłamiesz kwiatostany. Najgorzej jak ma młode pędy- nie wolno, chyba że musisz. Trzeba cieniować. Jesienią bym odradzała.
Nie mogę się nadziwić w centrum ogrodniczym, jak kwitną, nieraz stoją takie wykopane, bryły bez doniczek na wierzchu i się przyjmują ! Bryły korzeniowe trzeba im wtedy chronić mokrą jutą, aby nie wysychały.

Tak to już samo mi wychodzi jakoś.