Bogda
Jak tylko się zrobi cieplej, wyrywam mój winobluszcz i ci wysyłam i nie masz za co płacić, bo to "nadwyżki " ))
Podaj mi (nam) tylko adres
Niestety, na razie nie mam nic więcej, ale twój ogród, tak jak i mój, dopiero powstaje, więc jak mi coś się nadmiernie rozmnoży, to będę się dzielić na bieżąco

Bogda, jak masz już na coś wydać pieniądze, to znajdź w pobliżu swojego miejsca zamieszkania producenta roślin i zrób im zamówienie jakieś większe na rośliny, których nie da się wysłać pocztą. Przywiozą Ci na miejsce, u nas przywożą na miejsce i nie liczą nawet za transport. My, kto może, będziemy Ci wysyłać bez płacenia, ale tym z pewnością będziesz mogła tylko uzupełniać swoje większe rośliny. Popatrz w internecie szkółki w swoim województwie. Zrób listę roślin, niech Ci wyślą ofertę-wycenę i wtedy zdecydujesz co robić.

Dobra myśl, Danusiu.

Czuję, że ogród będzie piękny !

aha, za 100 lat:

Bogusiu, zwątpienie do ciebie nie pasuje Ja też mam ogród w powijakach, ale twoja energia i zapał przewyższają mnie w 100%
Jak twój będzie za 100 lat to mój za 200 ))) - chyba nie życzysz mi tego )))

Witam wszystkich

Tu siostra tej zwariowanej zielarki/kwiaciarki/badylarki/krzaczarki Bogdy i cokolwiek moznaby jeszcze o niej powiedziec. Musze przyznac,ze palce to ona ma zielone i wszystkie roslinki u niej mnoza sie, rosna, kwitna i w ogole.
I musze przyznac,ze to ona mnie zarazila swoja miloscia do zielonego, pewnie nie tak wielka jak jej ale przynajmniej moje roslinki nie usychaja juz!!lol
Ma dziewczyna zaciecie .... i dzieci, co jej wszystko wyrywaja lol.

Usmiechow wszystkim Wam duzo zycze i pieknych upraw!!
I prosze o zdjecia, bo lubie podziwiac!!!!
Arianna

Super Siostro, witamy w naszych progach. Podbiłaś siostrze Bogdzie punkty na Ogrodowisku!
Dziękujemy za życzenia i zapraszamy do udzielania się, albo pytania o wszystko, co niewiadome.

Dziekuje za super przywitanie!!!

Bede wpadac czesciej, bo milo tu!! A i moze czegos naucze sie w sprawie upraw wszelakich.

Musze zdradzic jeden sekret. Przygoda mojej siostry z roslinkami zaczela sie od pielenia koperku w ogrodzie naszego Taty, o 12 w poludnie!! Lat temu ze dwadziescia pare albo i wiecej
Skutki?? Mozecie sobie wyobrazic, hehehe, ale ona sie zakochala i tak jej zostalo.
Ja natomiast przerzucilam sie na dzierganki wszelkie, przede wszystkim azury, ktore kocham. I tez mam na tym punkcie fiola.

Pozdrawiam raz jeszcze,
milego dnia
Arianna

Arianno, a wiesz, że ja też umiem robić swetry ażurowe i żakardowe. To moja specjalność była, jak nic nie było w sklepach, a chciało się wyglądać inaczej. Szyłam i robiłam na drutach takie przeplatanki, ach. Kupowałam gazety z wzorami.