Też tak pomyślałam, jak patrzę u Ciebie, np. podczas budowy domku czy oczka. To największy skarb jaki mam
Najważniejsze jest to, że dla Nich to nie jest urwanie głowy

a przyjemność

móc sprawiać nam radość. Prawda Sylwio?
Moja łąka najpierw była dość ładna, potem coś tak się rozrosło (koniczynowate??) że zarosło. Nasiona z zeszłego roku wysiałam w warzywniku, bardzo późno, ale wschodzą, więc jest szansa na powtórzenie.