no popatrz, potrafisz zrobić coś z niczego, no. Fajnie tu będzie przyszłą jesienią, jak się rośliny podpasą, no bo leśna część jest ładna od zawsze. Naoglądałam się dzisiaj ladnych rzeczy, mogę iść lulu, papaaaa
Myszorek - ławeczka będzie w tej części.
A geometria? Nie może być nudna. Specjalnie chciałam zrobić inaczej niż w tamtej części.
Jeszcze jakieś rośliny dojdą, a żurawki - na pewno.
Tak, Grzesio pracowity jest, wczoraj obserwowałam, u mnie.
Danuś i Babcia tak pozwala Ci na te nowoczesne roszady ogrodowe?-to Ci "geometryczna" Babcia.
Z tych padlinkowych roślinek to w kompoście porosną raz, dwa piękne okazy. Będzie ławeczka widokowa na hortensje?
Zobaczymy jak będzie, za wcześnie żeby wyrokować. Oprócz roszady nasadzeń będzie jeszcze dorzucanie ziemi i przesadzanie większych drzewek. Pewnie katalpa pójdzie gdzieś na bok i w bardziej zaciszne stanowisko.
A ze mną to problem jest taki, że wcale nie jestem pewna, czy będe umiała odwzorować projekt, ja się gubię z odległościami w rzeczywistości i często wychodzi mi zupełnie inaczej niż chciałam, albo brakuje rabaty, żeby zamknąć kompozycję, albo odstępy za duże, to za małe. Wszystko będę z miarką musiała robić
no, a jak myślisz? Z pewnością była zadowolona, ale jak to Babcia, musiała powiedzieć swoje
Danuś jeszcze trochę i trawnik zniknie. Fajny "kanał" się tworzy-po lewej sciana, po prawej sciana a w środku zielony dywanik.
Na tym zdjęciu, co są dołki pod cisy wykopane to korzonki różaneczników takie wielkie?
Oj to ja lepsza jestem , bo biegałam w samych "japonkach" i boso!!! Ależ mi trawka trzeszczała pod stopami Swetr był i portki po kolana ..hihihi
Zdecydowanie lepsza Przyjeżdżaj rano to pobiegamy razem hehehehe i jeszcze dodatkowo wykszyczymy z całych płuc wszystkie żale .... taka poranna toaleta dla psychiki.... dobrze robi na cały dzień
o muszę kiedyś tego popróbować, tylko jakieś odludne pole znajdę
No a ja to chyba bym do południa krzyczał
ale przez ile dni?
Pewnie do tego czasu, jakby mnie rakarze do czubków wzięli
Oj to ja lepsza jestem , bo biegałam w samych "japonkach" i boso!!! Ależ mi trawka trzeszczała pod stopami Swetr był i portki po kolana ..hihihi
Zdecydowanie lepsza Przyjeżdżaj rano to pobiegamy razem hehehehe i jeszcze dodatkowo wykszyczymy z całych płuc wszystkie żale .... taka poranna toaleta dla psychiki.... dobrze robi na cały dzień
o muszę kiedyś tego popróbować, tylko jakieś odludne pole znajdę
Oj to ja lepsza jestem , bo biegałam w samych "japonkach" i boso!!! Ależ mi trawka trzeszczała pod stopami Swetr był i portki po kolana ..hihihi
Zdecydowanie lepsza Przyjeżdżaj rano to pobiegamy razem hehehehe i jeszcze dodatkowo wykszyczymy z całych płuc wszystkie żale .... taka poranna toaleta dla psychiki.... dobrze robi na cały dzień
o muszę kiedyś tego popróbować, tylko jakieś odludne pole znajdę
Oj to ja lepsza jestem , bo biegałam w samych "japonkach" i boso!!! Ależ mi trawka trzeszczała pod stopami Swetr był i portki po kolana ..hihihi
Zdecydowanie lepsza Przyjeżdżaj rano to pobiegamy razem hehehehe i jeszcze dodatkowo wykszyczymy z całych płuc wszystkie żale .... taka poranna toaleta dla psychiki.... dobrze robi na cały dzień
o muszę kiedyś tego popróbować, tylko jakieś odludne pole znajdę
ale słodka Dzidziulka!
Kasiu Tobie też będę kibicowała w ogrodowaniu
Myszorku, liczę na Ciebie! jak ja będę zakładać ogród, to Twój ogród będzie już dojrzały niewątpliwie będę korzystać z Twoich doświadczeń, bo podoba mi się Twój ogród o kwestie budowlane też Cię pomęczę ale zimą ) Pozdrawiam!