Sieczkarnia to dobra rzecz Też w swoim czasie, niedawno, mąż sprezentował mi takie urządzenie, zakupione gdzieś bliżej wschodniej granicy, dorobił do tego instalację elektryczną i śmiga wszystko co się da. Najlepiej sprawiła się przy siekaniu ściętych wiosną traw. Pejzaż jesienny z oczkiem o granatowej tafli wody robi wrażenie. Oprawić i na ścianę
Aniu, a te oczka( pętelki) wzdłuż stalowych rur stelażu na na drut stalowy do podwiazywania pomidorów, był w zestawie?
Dołączam to tych samych życzeń co Gosia. Szlachetne zdrowie musi być w cenie. Trzymaj się.