Na razie nie wiem. Wbrew pozorom tam wcale tak dużo wolnego miejsca nie ma bo w centrum mam hosty Praying Hands. Ale one tak wolno przyrastają, że zastanawiam się nad dwoma opcjami - albo je przesadzić w inne miejsce albo dosadzić do tej kępki dwie pozostałe.
Dzięki Helen, patrzę z ulgą na to miejsce .
Wiesz co, trudno mi odpowiedzieć na Twoje pytanie. Ja swoich nie cięłam, bo chcieliśmy ograniczyć przyszłym sąsiadom panoramiczny widok na nasz ogród. Były kupione duże i eM by padł na zawał, gdybym je skróciła . Ania Kwartet mówiła, żebym przycięła to się zagęszczą ale widzę, że one i tak się zagęszczają same z siebie. Moim na razie daleko do odwróconego stożka, mają raczej luźny pokrój.
Kasiu czy to są jakieś konkretne zawilce, że się tak sieją? Ja mam jakieś które kwitną na jesień i nie zauważyłam żeby tak się siały.
Potwierdzam, że kanzany się same ładnie zagęszczają.
Gocha, to chyba przekłamanie na zdjęciach, wcale takie wielkie nie są .
Te na pierwszym zdjęciu to carex Spring, na następnych są seslerie Heufleriana. Wszystkie sięgają mi do połowy łydki chyba.
No może faktycznie seslerie już są widoczne. Bo myslałąm,że to może trzeslica ED, moja z ziemi dopiero wyłazi i jż się wystraszyłam ,ze mój ogród w niedoczasie