ja przesadziłam tydzień temu kwitnace Limki - niestety nie spodobało im się to. Pomimo, że podlewam je regularnie to jednak takie smutne zwiędłe kwiatki mają
Mój pan trawkowy u którego kupowałam w tym roku swoje Vertigo do donic kazał mi na zimę obciąc nisko te trawke tak zostawic ze 30 cm od ziemi, przełozyc do plastkiowej duzej donicy i zniesc do garazu czy piwnicy gdzie temp jest zima powyżej zera, ale na plusie i tam podlewac je raz w tygodniu - podobno maja szanse przezyc, nawet jesli jest to pomieszczenie bez okna ...zobaczymy......co roku w ten sam sposób zabezpieczam moja dature - bielun i co roku mi odbija wiosna i kwitnie, wyglada tylko nieszczególnie jak ja wynosze na taras po zimie - jest blada, prawie biała, bez lisci - przez ten brak światła, ale szybko się poprawia.....popróbje w tym roku to samo z vertigo.
nie mam pojęcia, u mnie nie ma podmokłego terenu, też mam sadzone gracki w tym roku później zrobię fotkę z bliska. Być może przechodzi kwarantanne nie wiem nigdy tak nie miałam...
to fajnie, że coś wartościowego można z tych duskusji wynieść
Nie mam jeszcze doświadczenia z diablo, sadziłam wtym roku prz biurze, zobaczymy z czasem co z tego wyjdzie
z tego co czytałam to niepowinno się przesadzać kwitnących hortensji... ale jak mnie w tamtym roku denerwowały limki które już miały spore pąki bo krzywo rosły to je przesadziłam, to samo z vanilkami. Nie mniej jednak nie namawiam i nie mówię byś brała ze nie przykład, bo jak się nie uda to nie chcę mieć hortek na sumieniu
tak chodziło mi o robinie, ale jeśli Tobie się podoba to ok, bo to najważniejsze! gdyby to było drzewko typu bonsaj i charakter ogrodu japoński to wówczas takie pochylenie nawet wskazane, mnie niestety razi ten krzywy pień w geometrycznym ogrodzie.
ana_art - dodałaś rozpędu do moich prac - bez tego się bałem sam ruszyć - już kolejne rabaty np wrzosowisko myślę, że nieźle sobie poradziłem nawet jak dla kogoś zaawansowanego - bo ja jestem mega zadowolony
przede mną jeszcze 2 ważne rabaty - przedogródek i na przeciwko największego okna w domu - ale z tym poczekam na kolejny rok i dopływ gotówki
własnie zauważyłem, że wrzucałem zdjęć z przedogródka bo tam już pewne zmiany zaszły
a co do drzewka - masz na myśli tą niby Robinię? mi się ten kształt podoba - jest dość gruby i nie wiem czy jakikolwiek kołek da radę to wyprostować
no pięknie Ci wszystko wyszło, myślę że jesteś z siebie zadowolony
Musisz koniecznie dać jakąś podpórkę przy tym drzewku przy tarasie, żeby je naprostować
hahaha mój M liczy na wnuki KIEDYŚ i mówi że chętnie będzie ich gościł, ostatnio jednak chodzi nam po głowie przebudowanie placu zabaw i zrobieniu małego basenu dodatkowo na tym placku. Narazie to odległe plany...
Mówisz o czekoladowych rozchodnikach? nie mam z nimi doświadczenia, al w tamtym roku widziałam bardzo ładne poletko przy hotelu w Bukowinie.
Muszę wymienić rozchodniki przy placu zabaw, bo te które są mnie denerwują... zamiast 'sztywno stać' rozłożły się na boki i w środku jest łysa dziura Może tam dam te czekoladowe, jak znajdę oczywiście w sklepie
nistety jednoroczne to rozplenica Vertigo, mam jeszcze inną bordową rozplenice w donicy, dzisiaj ją sfocę. Niestety te bordowe rozplenice u nas nie zimują, dlatego potraktowałam je jako nasadzenia jednoroczne w donicach
myśl, myśl bo to urocze zestawienieja jeszcze się zastanawiam czy tam przy gazonach zamiast rh nie wsadzić traw. Ciągle mam nowy pomysł na ten mały kawałeczek A to róże, a to hortki a to trawy