Kancik od sznureczka, niestety nie tak perfekcyjny jak u Judith ale na moim kępiastym trawniku chyba lepiej się nie da. Tym sposobem wyprostowałam łuk na tej części rabaty - ciekawe, kiedy mąż zauważy
Razem z laurowiśniami rabata ma ok. 3,8 m głębokości.
No ja właśnie u nas ciemierników wcale w biedronce nie widziałam
No raczej się nie przejaśniło więc i niewiele zrobione. Zaraz ziemia z Biedronki mi przyjedzie to hakone dosadzę na frocie, ale poza tym to wiele nie zrobiłam. Czekam na lepszy czas
A co do fotek to raczej nie są to ledwo je na fotce widać
Ale za to zauroczył mnie dziś w innej szkółce eukaliptus
Pojechałam do niej żeby w jeszcze jednym miejscu zobaczyć czy mają coś fajnego wielopniowego, nadającego się na nasze warunki. Mieli klon Shirasawy, :
I chusteczkowe drzewa, ale one na moje wygwizdowo raczej się nie nadają:
I w inne miejsce u mnie (między miskanty Rosi wypatrzyłam wiśnię Kanzan. Okaz taki duży, że nie wiem, czym by to trzeba przetransportować, ale byłoby to cudo…
Odkopałam miejsce gdzie powinny wyjść tulipany. Wszyskie cebule zgniły …
A reszta tych na początku rabaty wzeszła na kilka cm i niestety liście odchodzą od cebul - nie wiem co może być tego orzyczyną… na jesieni posadzę nowe
Będąc dziś w B...trafiłam na cały stojak przeróżnych cebulek kwiatowych...w cenach, które lubię, hiacynty pakowane po 3 cebule po O,99 zł za paczkę- przecenione z 4,49zł, kupiłam więc 22 paczki. Natomiast tulipany pakowane po 7 cebul też po O,99zł za paczkę też przecenione z 4,49zł, kupiłam 24 paczki. Było jeszcze sporo innych... ale przecież nie wypadało wykupić całego stojaka... Trzeba coś zostawić innym. To chyba nie odpowiednia pora do sadzenia, ale nie mogłam się oprzeć...i już posadzone... Cebule miały już wypuszczone kły więc powinny urosnąć.
W tym roku na szczęście dla mnie wszystko jest później. Na "wysprzątanych" rabatach jeszcze odnajduję kwitnace krokusy
Na bałagan nie patrzymy, na razie wycinam tylko suche badyle.
czy irysy, chociaż o tej porze powinne stanowić jedynie wspomnienie.
Moje hortensje Vanilki i Limki po kilkuletnim prowadzeniu ich wysoko w tym roku za poradą Moni podcięłam nisko . Przyznam , że mi trochę ręka drżała ale proszę - puszczają prawie z ziemi
Tak samo Diamant Rouge- wypuszczają z korzenia- te obcięłam na 5 cm
Zestawy sie mi tworzą same bo coś przekopuje, coś przesadzam, coś dosadzam i potem mam takie mieszanki Ta mieszanka mi też sie podoba. Niestety już przekwitła. Niektórych do tej pory nie odkopałam z zeszłorocznych bylin. Ot d..pa a nie ogrodnik
Ale już fragmentami zaczyna jakoś z daleka wyglądać i szersze kadry mogę wrzucić
U mnie nie ma żadnych rewolucji w ogrodzie Mam je tylko w głowie. Chociaż przed wczoraj , przesadzałam piwonie, wydzierałam z krzaków i w miejsce zdechłych cyprysów posadziłam. Wątpię czy po takiej nocnej i wiosennej akcji zakwitną . Wykopane, połamane i wrzucone w nowy dołek. Profanacja ogrodnictwa
Natomiast nie narzekam na pustkę. Ja nie mam pustki Ja mam wszystko zagracone, bo nie wycięte w porę Walczę przy latarce po nocy , ale to głupiego robota Wszystko rozdeptane, ale ręce mam jeszcze całe (!!!!!), w sieczkarni ( to jeden z najlepszych zakupów) wszystko leci na drobne kawałki. Nie rozłożyło zeszłorocznego bogactwa i muszę powiększyć kompostownik. Nie mam kiedy wiec zbieram w worki. Wygląda przed domem jakbym się wyprowadzała Sterta niebieskich worków .. Ale kilkanaście worów to nie problem. Sieczkarnia rozwiązała problem co z odpadami
To zeszłoroczne foto mojej cudownej maszyny do zmniejszania objętości odpadów
W zeszłym roku też byłam opóźniona z pracami, ale i tak byłam szybsza ... o miesiąc
Wiola, zobacz te moje. Mam je od 2019 roku a one tak marnie wyglądają i latem też nie są jakoś super zagęszczone... zastanawiam się czemu one tak słabo rosną..