Dagmara, trochę Ci się pocieszyć udało
Martka, a co dałaś w miejsce eksmitowanych hakonek - czyżby hakonki?
Łucjo - podstępny rabarbar? haha, ja już chyba wolę mój ozdobny
Czy Wy też odczułyście, że dziś piątek 13tego? nie podoba mi się ten dzień od początku. Na pocieszenie pomęczę Was nową porcją zdjęć starych kadrów.
ps. Udajemy, że nie widzimy jaśniejszych pasów i esów floresów w trawie(mężaty zamienił w trakcie koszenia traktorek na małą kosiarkę i nie dopasował wysokości noży

)
Leśna i cienista na początek
Jak tam Wasze gillenie? Moja się rozszalała i podwoiła zeszłoroczną wysokość

To ta na pierwszym planie. Rannili wysiały się na potęge, oby coś z tego było na przyszły rok.