Bożenko, w ubiegłym roku zrobiłam dla siebie wianek wielkanocny i okazało się, że przypadł do gustu wielu osobom
Dlatego przezornie w tym roku zrobię ich kilka, może znajdą się chętni, by je u siebie powiesić
Sylwia, kolor ścian fajny. A wianek na święta smakowity.
Sylwia, wszystkiego naj, naj na te święta i na rok 2024. Oby spełniły się wszystkie plany, zdrowia i zadowolenia na co dzień.
Nie wiem o co chodzi z tym niezadowoleniem, ale podejrzewam, że jest z nim trochę tak, jak z Twoim "marudzeniem" na ogrodowe efekty Przy okazji chwalę żeliwny wieszak w ptaszki. Kiedyś chciałam podobny na targu staroci nabyć, ale się zgapiłam i ktoś mnie wyprzedził. Teraz nie mogę niczego w podobnym stylu znaleźć.
Reszta ozdób świątecznych równie przyjemna dla oka, szczególnie ta sentymentalna
Zbieram się od kilku dni do wypchania lampionu, ale słabo mi idzie... nastrój za to ze mnie ucieka, jak powietrze z balonu. Mężaty wpadł na pomysł remontu łazienki, który ciągnie się zdecydowanie za długo. Oby majster do Wigilii się wyrobił
Haniu, Urszula, Helen, TAR, Basia, Ania - dziękuje za pochwały wiankowe
Ale bardzo liczę, że Zuza jutro z rana mnie wypunktuje i podpowie czemu mnie ten wianek nie zadowala
Rękodzieło Sąsiadki faktycznie zasługuje na czyste okna
Daga ładne dekoracje, wianek akuratny. Ja tez wczoraj choinke ubralam i wystawke swiateczna zrobilam. Ale tylko dlatego, ze sklada sie z przepieknych prac dzieci z aukcji charytatywnej Ogniska Marymont, w korej biore udzial od 17 lat. Wiec to zobowiazuje zeby raz do roku wystawic i pokazac
zmywarka z programem suszenia jest najlepsza dla szklanych kloszy, błyszcza i robale tak nie robia na nie
Żółtą ścierka poszła w ruch, okna umyte, ozdobione, firanki wyprane. Lubię tak, niezależnie czy święta czy nie.
Stroiki przed dom zrobione,wianek na drzwi też. Ciemno już i fotek brak.
Daga, Twój wianek prezentuje się akuratnie. Niczego mu nie brakuje.
Rękodzieło sąsiadki rzeczywiście zasługiwało na piękną oprawę w postaci lśniących okien. Wszystkie dekoracje są subtelne. Lubię takie.
Haha, żółta ściereczka to odkrycie tysiąclecia jak dla mnie Umyłam dziś po raz kolejny okno w kuchni od środka i okno od tarasu też po raz kolejny - jakieś mikro zabrudzenia tam były więc to raczej było mycie dla zabawy - no ale - zajęło mi to jakieś 3 minuty, w tych 3 minutach zmieściłam wyjęcie żółtego z szafki i namoczenie Przez czyste okna świat jest piękniejszy
Z tej euforii zabrałam się w końcu za wianek świąteczny czyli przerabiania wielkanocnego na zimowy Euforia okienna na wenę nijak się przełożyć nie chciała, z efektu nie jestem zadowolona, ale zostanie taki, jaki się stworzył
Było/jest: