Trochę zdjęć z czwartku. Nadal działam, dziś będzie sadzenie róż i jeszcze ostatnie byliny mi zostały. Cebulki, jak zdążę. Jeśli nie, to jutro, albo za tydzień.
Nowa jeszcze trochę do zrobi tu zostało, ale to już wiosną. Teraz za zimno i za mokro na układanie kostki. Ale może przedłożę jeszcze darninę na brakujący kawałek.
Ja to już na samym ogonie z życzeniami, ale dobrych życzeń nigdy nie za duzo
Wszystkiego dobrego zdrowia najwięcej i wszystkiego co sobie życzysz.
Pisałam już wcześniej, że jesteś na forum dużym autorytetem. Milka też tak twierdzi więc musisz się trzymać jak najdłużej aby nam doradzać w różnych sprawach.
Grażynko Twój klonik cudny!
Fajne porównania, dorodne już trawki. Ja w tym roku dokupiłam sporo różnych traw i już nie mogę doczekać się nowego sezonu...
Hmmm a może coś o lekko parasolotowatej budowie/pokroju? Zwłaszcza ta środkawa "na ścianie"? Może świdośliwa - kwitnie wiosna, ma pycha owoce i dość rzadkie liście więc dużo swiatła nie zabierze. A - i fajnie przebarwia się jesienią. No i jest tania. Wielopienna np?
Albo klon palmowy sango kaku [mój ukochany?!] ładny nawet w zimę bo ma takie czerwono-koralowe kolory gałązek, nawet tych najstarszych...
Czy miejsce w którym stoisz jest np siedziskiem, w sensie czy chciałabyś się przysłonić od drogi/wjazdu/od tego czerwonego domu? Widzę że obok jest wielkie drzewo ale sadzenie takich bardzo zwartych tak średnio mi się widzi.
Jeśli masz poduchy cisowe to zawsze możesz dodać tzw lizaki, czyli kulki na patyku.
zawsze z tyłu możesz dać hortensje lime light bądź fanila fraise albo inne które ci się podobją. jeśli ci się podobają....
Te cisy kolumnowe tam pasują jak kwiatek do korzucha....
A dziś sadziłam krokusy, które przysłała mi córka. Dużo ich - 150. Są mieszane i posadziłam w dwóch miejscach. Pod brzozą i przed kuchennym oknem. Już jestem ciekawa jak zakwitną.
Przepiękne, muszę nazwę zapisać w kajeciku
Oglądając Twoje ostatnie zdjęcia widzę, że ogrodem żyjesz, bawisz się nim i stale zmieniasz go. Bardzo ładnie!
Czy masz już jakieś nowe pomysły na przyszły rok? Pytanie właściwie retoryczne. Bo każda z nas ma
Pozdrawiam serdecznie
2020, rabata z rowerem.
2021
Na zdjęciu widać odchudzony grujecznik.
Jeszcze takie porównanie, na zdjęciu /z marca 2019/ jest pień uschniętego drzewa, który dopiero zaczynał obrastać bluszczem, a na zdjęciach wyżej, jak urósł.
On chyba dobrze znosi cięcie? Tylko przy dość wolnym wzroście to z tym cięciem chyba bez przesady.
Szczerze, to myślę o trzech sztukach, jedno na pewno między okna, reszta chyba tak
Na tej trójkątnej praktycznie rabacie chyba tak byłoby najlepiej
W lipcu z powodu ogrodowych tertrisów musiałam wykopać i przesadzić jeżówki Virgin. Szczegółowego planu na nowe miejsce nie było. Kilka sztuk podziłam na parę części, ale większość karp rozpadała się na malutkie kawałeczki. Podzieliłam na pojedyczne sadzonki i wsadziłam w ziemię z dobociami w kwadracie 7 sztuk na 7 sztuk. Taka mała plantacja.
10 lipca
Koniec sierpnia. Trochę pojedynczych źdźbeł rozplenicy All Gold doszło do "plantacji".
Początek października
Początek listopada. Nadal trochę kwiatów.
Te kilka sztuk, których nie podzieliłam na malutkie kawałeczki, dawno już przekwitły i poschły.
Też kombinuję by różanka była w miarę atrakcyjna poza kwitnieniem róż. Mam tam byliny i trawy i poduchy cisowe. Te ostatnie jeszcze muszą nabrać ciała by były widoczne. Nie widzą mi się kolumnowe cisy, które też tam dałam. Początkowo wydawało mi się ok a teraz widzę, że jednak nie. Raz, że poduchy i kolumny razem a dwa, że obok rondo z hakonką i dereniami kousa, gryzie mi się to.
Szukałam zdjęć tej różanki, takich na tle domu. Niewiele znalazłam a to tylko świadczy o tym, że nie do końca mi się ten widok podoba
Wydaje mi się, że problemem jest ta golizna domu. Tam powinno być coś wyższego