Jesień w Kamiennym
Nadal sucho, tulipany nie wszystkie posadzone. Rośliny zapadają w sen, przymrozki pokazują, że czas kończyć prace w ogrodzie.
Dzisiaj przeleciała deszczowa szaruga, ale po chwili znów wyszło słońce.
Pięknie.
Masz rację, że liście fiołków mogą się ładnie komponować. Oprócz ślimaków które im przeszkadzają muszą mieć sporo wody. U mnie z wodą kłopot wiec podsychają ale i tak są ładne
Będziesz z niej zadowolona, to piękna i zdrowa róża
Ja zamówiłam głównie brakujące rugosy na pas "spożywczy", ale nie bardzo jestem zadowolona z jakości tego co przyszło. Zawsze byłam, ale niestety tym razem róże doniczkowe przyjechały kiepsko(wcale?) przekorzenione, w luźnym torfie... a sadzonki z gołym korzeniem wyjątkowo drobne.
Mimo niesprzyjającej aury Swany nadal w kwiatach i pąkach. Ona co roku najdłużej się trzyma. Chopin też próbuje przedłużać sezon
Jesień wchodzi w etap zaawansowania. Przestałam już kontrolować to, co się dzieje na rabatach. Podczas porządkowania nie zbieram liści. Na rabatach nie mam kory ani kamyczków. Liście, które opadły, mieszam pazurkami z ziemią. Do wiosny znikną.
zagajnik brzozowy
Nieformowany żywopłot od zachodniej strony
Gwiazdami tej części są teraz tojad i przebarwiona na żółto morwa biała.
Praktyka czyni mistrza. Lada moment sama będziesz różanym ekspertem.
Między mną a różami jest taka nieco szorstka relacja. Cenię je sobie w pełni sezonu, ale kiedy nadchodzi moment ich cięcia, to cały czar pryska. Całe szczęście, że pozbyłam się najbardziej kolczastych potworów, czyli dwóch róż New Dawn.
Kimono w tle.
Lovelly Fairy po prawej.
Rozplenice są niezastąpione podczas szronu lub mgły. Wyglądają wtedy nad wyraz klimatycznie.