Tu dwie hortensje, które mają pogięte pędy i mało kwiatów. Coś z nimi trzeba zrobić. Chyba sprawdzę jaką mają ziemię i ew zmienię na lepszą. A miał być po zawilcach już fajrant.

olciamanolcia napisał(a)

A tę - to Angel’s Blush t - ma gruby trzon . Jakbym ją ścięła do zera to wypuści ?

Nie tnij do zera . Bo ona ma jakby pieniek.
Moja wims red tak nisko ścięta puściła pędy takie wygięte. Najpierw odstają z krzaka w poziomie a potem do góry sie podnoszą. No po prostu nieładna sie zrobiła.

Na roboczo. Mam sadzić jeszcze zawilce japońskie, które już porozstawiałam na rabatach. A potem jeszcze kora i koniec. Odpoczynek zimowy.

Monika83 napisał(a)

Możesz spróbować najpierw z jedną, mocne cięcia pobudzają do wytworzenia masywnych łodyg z korzeni. Tzw.odmładzanie.

A tę - to Angel’s Blush t - ma gruby trzon . Jakbym ją ścięła do zera to wypuści ?

Irenko a to czasem nie Kopytnik jest?

Tu obżarty przez ćmę bukszpan. Jakieś życie w nim jest. Może przeżyje.

Jeszcze mam nowy nabytek Diamant Rouge ale tez ma miękkie pedy. Chyba zetnę ja do zera może wypuści sztywniejsze



To kwiat obecnie