Cały rok się czeka na kwiaty, by jedna mroźna noc zepsuła całą radość. Oglądam w ogrodów sąsiadów magnolie i nawet duże egzemplarze odchorowały przymrozki. Kwiaty co prawda porozkwitały, ale momentalnie zbrązowiały. Smutny widok. Jeśli chodzi o rozmnażanie roślin. U mnie to mus. Jak się nie ma kasy, to trzeba kombinować. Kasa poszła na dom (a i tak zabrakło sporo) a na ogród już nie zostało ani złotówki. Żeby się nie podłamać ostatecznie, posiłkuję się przygotowując sadzonki. Już mam taki odruch, że jak mi się coś podoba, to uczknę i w ziemię. Sporo rzeczy mi się w ten sposób ukorzeniło. Miejsca na wtykanie patyczków mam aż zanadto Tak więc próbuj!
Dzięki! Kupuj i wstawiaj zdjęcia to sobie u Ciebie wypatrzę jakiegoś .
Mam nadzieję, że uda się nam spotkać . Pączki na dereniu są magnolia która rośnie nieopodal już zrzuciła prawie wszystkie przemarznięte pąki więc to kwitnienie derenia będzie na pocieszenie .
Jeśli chodzi o clematisy wybór odpowiednich odmian to połowa sukcesu, jeśli masz glinę to trochę trzeba będzie rozluźnić a na szkolenie to się razem możemy wybrać , do mnie to na kawkę i pogaduchy zapraszam .
Prostowałam dzisiaj czeremchy, strasznie krzywe były - zdjęcia kiepskie ale innych nie mam.
Dziś też dojechała wisienka Royal Burgundy której drugi rok szukałam w okolicznych punktach i nie znalazłam ale dzięki uprzejmości Pani Kasi dojechała do mnie ze szkółki BÓR ze świętokrzyskiego - zaparłam się i mam, mam tylko nadzieję, że przeżyje na moim wygwizdowie . To nie jest jeszcze jej miejsce docelowe.
No i przedogródek, który na prawdę nie robi na razie szału.
Trawnik do zlikwidowania będzie żwirek, ale to później. Na wiosnę będą krokusy później tulipany, ale te jesienią dopiero trzeba posadzić. Pod ścianą ze względów praktycznych posadzone tylko lilie opóźnione w tym roku przez zbyt późne posadzenie, jeszcze miskanty dojdą sztuk trzy. Na koniec rabaty pójdzie magnolia Genie, ale z przyczyn mrozowych i braku torfu mieszka nocami w garażu
Jak ktoś pamięta jak tutaj było to powiem krótko, troszkę się przejaśniło.
Jakiś efekt planuję na przyszły rok.
No i na koniec standardowy widoczek, tutaj tylko kilka żurawek do wymiany, reszta ok
Witaj Beatko
Z tujek jestem bardzo zadowolona. Ale magnolia niestety przemarzła ani jeden pączek nie zdążył się otworzyć. I trzeba czekać do przyszłego roku żeby takie kwiaty zobaczyć
Jestem pod wrażeniem twoich trawek i bukszpanu. Wstyd się przyznać ale nic nie wysiewałam (bo nie umiem ) wszystko albo zalane albo za bardzo wyciągnięte do góry. Może tutaj na forum śledząc wasze posty w końcu dojdę do tego co robię nie tak.
Pozdrawiam ☺
no ponoc klony mogą być marudne i niektórym ponoć padają - u mnie póki co jest ok [a glina i mokro]. Przewaga takiego klona nad amonogawa jest taka ze zwykle urok klona to liście które cały sezon wegetacyjny są piękne. Wiśnia - piękna podczas kwitnienia, a potem ot drzewo [tak samo magnolia]. Twoja decyzja. Przy tak dużej powierzchni to spokojnie możesz mieć i to i to!
Cieszę się z moich wyborów magnolii. Dzięki różnicom w terminach kwitnienia mogę się długo delektować ich kwiatami nie tylko u innych ale i u siebie.
A wybór naprawdę jest przeogromny, tylko w jednym szkółkowym katalogu widziałam ich ok. 30 - jest w czym wybierać!
Magnolia succina Sunrise - czyż nie piękna!? a ona dopiero się otwiera, za kilka dni kwiaty będą miały inny kształt.
Nie. Kończyła kwitnienie. Kwitnie przed rozwojem liści, w naszych górskich warunkach w przedziale ok. 3 tygodnia kwietnia do - 1 maja. Raz tylko mróz załatwił doszczętnie jej kwiaty. Ale to jest już duża odporna magnolia. Młode na pewno potrzebują osłoniętych zacisznych stanowisk.
Magnolii nie powinno się ciąć. Łatwo wtedy o choroby grzybowe. Cięta wypuszcza dużo gałązek wyglądających jak "dziczki" i to jest kosztem kwiatów a wcale nie poprawia pokroju. Nie dodaje to uroku drzewu. Bo magnolia kobus jest bowiem drzewem i potrzebuje miejsca dookoła równomiernie.
Też mnie to ujęcie zachwyca, ta druga magnolia dalej na mojej liście, jeszcze na nią nie trafiłam, jak były...to nie była na liście
U mnie pańcio wykopał doły i posadził