W bloku to już zupełnie sobie nie wyobrażam. U mnie w robocie wariactwo, co tydzień testy. Jutro następne. Aż się boję bo ciągle ktoś odpada na kwarantannę. Niby działka i wyjść można ale co robić. Śniegu za mało by odgarniać a na sprzątanie w komórkach też za zimno