porównaj liście z tą co na pewno jest limką ( z pierwszego zdjęcia)
ja jestem bardzo wrażliwym człowiekiem i zawsze mi szkoda zwierzaków w tamtym roku miałam nawet papugę nimfę (znaleziona) ale w końcu właściciel się odnalazł i oddałam
Chyba się jednak skuszę na jesienne zakupy z gołymi korzeniami. Mam kilka róż na liście chciejstw i oczywiście już nie mogę się ich doczekać.
Gracki dodają lekkości, bardzo mi się podobają. Mogą zastąpić stipę.
Zawsze to ja zachwycałam się innymi ogrodami, dlatego aż trudno mi uwierzyć, że jakaś moja rabata może być dla kogoś inspiracją - oczywiście możesz skopiować.
Jeśli dobrze pamiętam to jest berberys Orange Dream, może uda mi się rachunek znaleźć żeby to potwierdzić.
Zawsze to ja zachwycałam się innymi ogrodami, dlatego aż trudno mi uwierzyć, że jakaś moja rabata może być dla kogoś inspiracją - oczywiście możesz skopiować.
Jeśli dobrze pamiętam to jest berberys Orange Dream, może uda mi się rachunek znaleźć żeby to potwierdzić.
Marzy mi się pergola oblepiona różami, dlatego wybór padł na cudnie pachnącą Giardinę i czarującą kwiatami Edenkę.
Między różami są gracki, a między szałwiami sesleria H.
Ja też wszystkie róże kupowałam w pojemnikach, tylko Giardinę z gołym korzeniem i nie widzę różnicy jeśli chodzi o szybkość rośnięcia jednych i drugich.
Ogród rozrósł sie nie do uwierzenia! Zwłaszcza jezówy, trawy i róże szaleją
u nas obowiązkowy punkt programu w Słowenii to jeszcze Kranska Gora latem niektorym nawet udaje sie wejśc na próg mamuta w czasie konkursów starsza na szczescie zadawala sie miejscówką na trybunie
Poza tym jezioro Bled jest fajne i Lublane lubię odwiedzac, a ze mam tam kolege z fajnym mieszkaniem na wynajem to zawsze korzystamy po drodze. I na zamkniecie sezonu skoków
Tego się trzymam i na takim busz liczę u siebie w przyszłym rokuJak możesz moja droga skrobnij na priv jakie koszta tej pergoli-coś w ten deseń kcem altankę.
Na pewno będzie, bo ja nic specjalniego tym moim roślinom nie zapodaje (raz azofoska poszła i raz gnojówka z pokrzyw) - do tego woda z nieba i od czasu do czasu nawadnianie, choć w tym roku nie załączaliśmy zbyt często bo nie było takiej potrzeby.