Patrzcie jaka spryciula chociaż ostatnio mniej wiewiórki lubie jak mi jedna zafundowały bieg przełajowy w lesie... idę sobie spokojnie z pieskiem spuszczonym ze smyczy i jak moja psinka zobaczyła wiewiórke od razu za nią ruszyła, a ja za psem i jak nazłość ruda nie miała zamiaru wskoczyć na drzewo tylko uciekała po ścieżce, rowach, w paprociach no i chcąc nie chcą musiałem gonić psa przez dośc spory kawałek zaliczając dwa upadki.
Paweł poszalałbym troszke bardziej bo planów nie ma końca, ale trzeba zaciskać pasa
Za graby płaciłe 5zł nie wązne czy miał metr czy dwa i pół jestem wybitnie zadowolony. Takich na żywopłot troszke się nawybierałem bo potrzebne z gałązkami od dołu, ale takich dużcyh jeszcze sporo zostało i zastanawiam się czy jeszcze bym gdzieś nie posadził wyciętych grabów
Marto trzmielina ma już 7 lat może tego na zdjęciu nie widać, ale kula ma ponad pół metra. Palik miała przez 3 lata później jakoś sobie radziła, a teraz pień na dodatek jest bardzo ozdobny o ile można tak o pniu powiedzieć
Ja to chyba te pytania o żurawki jakoś podświadomie wyczuwam
Jeżeli dobrze widzę ta czerwona to Fire Alarm i niestety lepiej więcej jej nie kupuj, albo na wlasne ryzyko. Partia z zeszłego roku okazała sie w 95% jednoroczna bo znam wiele osób, którym padły po zimie, a nawet po lekkich przymrozkach Nie wiem jak z sadzonkami w tym roku, ale myśle, że lepiej nie ryzykować.
Hmm, a ta lekko fioletowa... sam nie wiem mam kilka typów Gergia Plum, Sugar Plum lub Glitter... ta kolorystka najtrudniejsza do rozpoznania
Swoją drogą, ale tych cebulek i róż teraz masz będzie co podziwiać w przyszłym roku.
O kurcze świetne te cisy i to za taką cene... myśle szybko gdzie by mi się przydały bo wybieram się do Kapisa o ile jeszcze coś zostało. Tak z ciekawości mogę zapytać w jakiej cenie były gracki bo też na nie poluje.
Nie dziwię się, że te pstre bukszpany Cię denerwują bo rzeczywiście łysawe są.
Co dożurawki to widzę, że stanowisko raczej z przewagą cienia. Lime Marmalde i Lime Rickey zrobią się limonkowe, ale polecam żuraweczki Solar Power i Fire Frost z delikatnymi brąowymi rysunkami na liściach, ale rosną znakomicie i żuraweczki nie stażeją się tak szybko jak żurawki.
Z żurawek mogę jeszcze polecić odmiane Da Vinci, Circus.
Mógłbym jeszcze kilka innych polecić, ale gdyby jeszcze jakieś kryteria dokładniejsze były
Dzisiaj miałem mały wyjazd po graby i jestem bardzo mile zaskoczony, a powiedziałbym, że nawet bardzo
Kilka ponad 2,5 metrowych grabów
i lasek grabowy na chodniku, z przeznaczeniem na żywopłot
To wszystko przewiozłem za jednym razem samochode, czułem się jak w dziczy... mam nadzieję, że nikt mnie nie widział,a zdjęcia nie zrobiłem bo w pośpiechu rozpakowywałem samochód przed rodzicami, nie chcieli uwierzyć, że to wszystko zmieściłem nie brudząc przy tym auta
I taki jeden strzał, jak ja lubie ta moją trzmielinke
Irenko to już zaczynam bać się aparatu Do tych rabat podejde na spokojnie bo chce zrobić coś ładnego i właśnie dzisiaj patrząc na jeden fragment i pod wpływem pewnych zakupó dostał olśnienia i mógłbym powiedzieć EUREKA to będzie to
Iwonko takie konkursy mają to do tego, że nie warto w nich startować, ale zgłosiłem się w ostatni dzień no i jest co jest... zły tylko jestem, że tak okropnie został pokazany. U mnie w gminie niestety też nikt nie dba o ogródki, a na 4 lata trwania konkursu jak na razie tylko jeden mi się podobał, więkoszości jakolwiek zabrzmi to okrutnie pięknymi ogrodami bym nie nazwał, ale wnikać nie będę, mam z głowy i finito... jakaś nagroda też ma być, ale nie wiem co i specjalnie mi nie zależy
Ewo to nad zalewem Chechło k.Tarnowskich Gór
Tych liliowców niby dużo, a wcale tej ilości nie widać bo wszystko upchnięte na potęge, ale zbieranie musze zakończyć bo ogród nie jest niestety z gumy i na więcej nie mam miejsca chyba że z czasem będę się pozbywał brzydszych i starszych odmian.
Kasiu byłem, widziałem i bardzo mi się podobają, dorodne rośliny
Kasiunia samochód naprawiony Krzysia urabiam bo strasznie Was chcę zobaczyć ale co z tego wyjdzie nie wiem
W sobotę Luki mnie odwiedzi No i do Joli się wybieram a w Niedzielę Niepołomice
Em może nie zdzierżyć Buziolki
No to gratuluję
Ja kilka lat temu za namową znajomych też startowałam w konkursie na najładniejszy ogród, dostałam drugie miejsce (co wcale nie znaczy, że ogród był cudny, nie było chyba ładniejszych w gminie). Nagrodą był talon na 100 zł, który musialam zrealizować we wskazanej szkółce, gdzie były maleńkie szmaragdy i bukszpany po 5 zł. Wzięłam szmaragdy i porozdawałam znajomym. Dziś bym wzięła za wszystko bukszpanów.
Ha, ha, ha, pisze ten co się mało napracował. Łukasz, ty to odwaliłeś kawał dobrej roboty. U nas wszystko to kompletny sajgon. Coś tam rośnie, coś tam kwitnie, ale końca jeszcze nie widać
Łukasz, moje zielone też nie chorowały, dopiero w tym roku, konkretnie po ostatnim cięciu, zrobiłam oprysk Topsinem i odbudowały się, natomiast te pstre, stale chorują, nie wiem, jak chucham i dmucham, nie wiem, co za przyczyna, jeszcze zrobię oprysk, to ich ostatnia szansa, jeśli się nie uda, na wiosnę zmieniam na coś innego, chyba na laurowiśnie...
może, skoro i z liliami problem, to kwestia pogody
Mam prośbę, poradź jaką żurawkę wybrać, ma być intensywnie żółta?
tu masz zbliżenie, jeden idealnie zdrowy, a drugi już nie i tak mam poprzetykane, łysieją i mnie wkurzają
przed cięciem były zdrowiutkie
a tu cały rząd wyłysiały, przesadziłam tu konwalnik i tu chciałabym złotą żuraweczkę może?
no i po kolei wywalam paprocie, ależ to ciężkie zadanie, siła ich korzeni jest zdumiewająca!!!
w rogu rośnie duża magnolia gwiaździsta
i szerzej
Marto na temat kostki mam mnóstwo argumentów za
Łatwe utrzymanie przy koszeniu, kancikowanie wymagane jest co najwyżej 2 razy w roku, po za tym wystarczy raz na 2 tygodnie przyciąć trawe na brzegach, trzyma moje podwyższone rabaty względem trawnika, gdybym miał wyrzucić wyrzuciłbym również kilkaset złotych, trzyma rabaty w ryzach i broni przed ciągłymi zmianami, które by zapewne zachodziły co chwile. Na kancik w trawniku w życiu bym nie dał się przekonać, bardzo mi się podoba i jest elegancki, ale jego utrzymanie wymaga wiele zachodu, a krzywych krawędzi z wąsami z trawy bym nie zniósł Mam taką wersje w jednym miejscu na 10 metrach i ten fragment doprowadza mnie do szewskiej pasji przy koszeniu, obcinaniu, pielegnacji itd, a kant poprawiałem już w tym roku 6 razy... przy ponad 100 mb obrzeży dostałbym do głowy i nic innego nie robił
To są moje popierające argumenty za kostką no i zapomniałem o fakcie uwielbienia graniutu i tego, że po prostu podoba mi się takie obrzeże.
Minusy to fakt, że trzeba przeznaczyć na nią fundusze, które mogły iśc na rośliny, a drugi to czasochłonne układanie i ewentualne przeróbki wiążą się z bólem nadgarstka
Jest jeszcze ekobord, ale wychodzi znacznie drożej od granitu i też często trzeba kancikować