cały ogród podlałam nicieniami 'zimnymi'w kwietniu...Mała Mi też nimi podlewała i z jej obserwacji wynika, że te 'ciepłe' są zdecydowanie lepsze. Coraz bardziej skłaniam się do zastosowania dursbanu który stoi u mnie na półce z chemią... tylko obawiam się że zamorduje też i te dobre, a dżdżownic u mnie sporo, no i nie wiem jaki wpływ ma dursban na kota...
Wot i mamy odpowiedź nt skuteczności nicieni.....
Aż sie boje mojej rabaty testowej ruszać.... Pod świeżo posadzony żurawkami... Bo pewnie taki sam obrazek zobaczę....
no jak ja zobaczyłam je Bożenki to oniemiałam bo mam takich 5 posadzonch według projektu, odrazu zastrzegłam, że nie możliwe by tak mi urosły
Co do tego mmiejsca, to rozumiem że szambo jest eksploatowane i przyjeżdża szambociąg? u mnie przyjeżdża baaardzo często i wiem jak to jest. jedynym wyjściem jakie przychodzi mi do głowy to donica na kółkach wokół której można coś posadzić. Ta pusta część przy siatce to 2,5m?
zobacz poprosiłam Bożenke by pokazała zdjęcie Novej Zemble, chciałam Ci ją pokazać...
wydaje mi się, że ona u iebie będzie tam miała ciężko biorąc pod uwagę również to że jest tam blisko beton, a rh muszą mieć wolne nogi, muszą być dobrze posadzone.
Jutro pomyślę nad tym kawałkiem, dzisiaj padam
dobrnełam do końca i powiem że jest pięknie, to coś(nazwa mi wyszła z głowy)różowego co miało być nijakie bardzo ładne, o wypasionych różach i stipie nie wspomnę
śmieszne te łubiny dzisiaj jadąc przez wieś widziałam boskie łubiny przy płocie...
mi ten dziad taki zarośnięty się podoba bo nie jest taki 'wprost'
a dzisiaj zebrałam drugą miseczkę truskawek, właśnie pochłonęłam kilka ale przez brak słońca jakieś kwaśne
jak znalazłam te imago to zastanawiałam się ile im czasu potrzeba na zmianę, apotem znalazłam te prawie przemienione i myślę że lada dzień trzeba calypso użyć. Z latarka czołówką też chodziłam, myślę że moich sąsiadów już nic nie zdziwi. A może i nawet podczytują to co piszę więc może są przygotowani na moje wygłupy
Bożenko kilka ostatnich dni to pogodowa porażka, zimno, pochmurnie, desczowo. Ani mi się nie chciało, ani nie było czego fotografować...
Dzisiaj robiłam przenosin roślin ku ogromnemu ubawowi mojego M, który się śmiał że o 5cm krzaki przesuwam i zapewne teraz kompozycja jest lepsza...