Potwierdzam, ja tez miałam w limkach a brązowe carexy zeżarły. Nie mam ani jednej żurawki a mam opuchlaki.
Zurawki miałam ale nie miałam pod nimi ani jednego opuchlaka.
Równie dobrze mogły od któregoś z sąsiadów przywędrować...a sąsiad nawet może nie wiedzieć, że ma problem.
Żurawki mam czyste (wszystkie sprawdziłam), a w sedum...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ana zeżarły mi limkę , młodą , dwuletnią , udało mi się ukorzenić … taka byłam z niej dumna … i dzisiaj poszła do śmieci …. bez korzeni wyciągnęłam też hakone … mam masakrę w donicy tarasowej … dorosłe osobniki , larwy małe - krewetki i takie duże krewety … trzeci dzień patrolu i codziennie zbieram dużo dorosłych , nawet są w dwóch kolorach czarne są starsze i takie jasno brązowe, to pewne tyle co się wykluły
I u mnie padły żurawki Żadnych robali nie widziałam, tylko te żółte kuleczki, które strzelają po naciśnięciu. Liście też nie są wyżarte, a jednak korzeni prawie nie ma. Chciałam wyskubać ususzone listki i zaczęło wszystko wychodzić. Rośliny pomalutku zamierały. A wyczytałam jeszcze, że rozchodnikiem też nie pogardzą. Mój rozchodnik dostał dziwne liście. Były pozwijane, a mszycy nie było. Korzeni nie sprawdzałam. Teraz troszkę jest lepiej. No, ale żurawki - nędza
I zdania są podzielone odnośnie tych kuleczek Jedni uważają, ze to nawóz, a inni, że jajeczka. To aż tyle nawozu dają w szkółkach do doniczek?
Wczoraj potarmosiłam niektóre z moich żurawek. Niby wszystkie trzymały się ziemi, ale boczne liście tak jakby wisiały w powietrzu. Wydarłam jedną, miała korzenie tak jak na twoim zdjęciu Donia72, ale w ziemi znalazłam trzy maleńkie larwy i jedną głęboko w korzeniu.
Myślę że za jakiś czas wyjęłabym ją bez korzeni.