Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:55, 28 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Powiem wam, że ta fala żurawkowa to chyba najlepsza jaka mi wyszła, najbardziej pstrokata
Seria zbliżeniowa



Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:43, 28 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
U mnie cisza przed burzą i to nie pogodową...



Ogród niby nowoczesny ale... 21:30, 28 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Powiem wam, że macie ciotki bezguścia
Przemiana robi ogromne wrażenie i dobrze że krówki poszły w dobre reće to i niespodzianek już nie zostawiają.
Możecie być z mężem dumni z dokonanych zmian, a poczekajmy przynajmniej rok jak wszystkie rośliny porzadnie ruszą z wzrostem
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 21:27, 28 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Tak na oko dużo roślin się zmieści Oj przydałby mi się taki 'skromny niewielki' paseczek. Tło z świerków lub jodeł jest, pozostaje wymyślić reszte
Ogródek Ewy 11:37, 28 sie 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Luki napisał(a)
O u mnie też tak śliwki obrodziły, a dokładnie to u sąsiada, ale podobno te gałęzie, które przechodzą na moją działke moge wyciąć i to co na nich rośnie jest moje, pech tak chciał, że całe drzewo przechyliło się do mnie za płot


Łukasz kiedyś miałam podobny problem z gałęziami przełażącymi od sąsiada na moją działkę. Grzebałam trochę w przepisach i doczytałam że trzeba się najpierw zwrócić (na piśmie) do sąsiada z prośbą o usunięcie owych gałęzi, dopiero przy braku reakcji możesz je wyciąć. Mając takiego sąsiada jak ja to bez takiej procedury nie odważyłabym się ruszyć jego drzewa.
Wydaje mi się że skoro jesienią liście z jego drzewa są Twoje bo Ty je musisz sprzątać to z owocami jest tak samo. Jeśli Twój sąsiad jest bardziej zły niż jego własny pies to lepiej się upewnij jak to się ma do przepisów.
Ogródek Ewy 23:40, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
O u mnie też tak śliwki obrodziły, a dokładnie to u sąsiada, ale podobno te gałęzie, które przechodzą na moją działke moge wyciąć i to co na nich rośnie jest moje, pech tak chciał, że całe drzewo przechyliło się do mnie za płot
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:32, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
To pod kocyk i czytać każdemu przecież przerwa potrzebna nawet takiemu wulkanowi energi jak Ty
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:28, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
snaa napisał(a)
Witam!

Jestem tu nowa i musze powiedziec panie Lukaszu ze brawo jak to sie mowi well done! Oj przydalby sie pan w moim ogrodzie ja dopiero co raczkuje wprowadzilam sie do swojego domu 2 lata temu i najperw zmaglalam sie z trwnikiem zeby jakos wygladala a teraz zaczelam cos sadzic.Poniewaz mam ogromna skarpe wokol domu i juz jako tako ja obsadzilam chcialam sie zapytam pana czy te zurawki zaklimatyzuja sie na tej ziemi na skarpie czyli gliniastej raczej i pelne slonce tam daje?Wogole moze poleca pan jakies rosliny bo ja juz glupieje niewiem co i jak sadzic juz na tej skarpie?

Serdecznie pozdrawiam!


Witam, muszę się odnieśc do tej wiadomości dokładnie
Na początek... jaki Pan, Łukasz jestem nie potrzeba tutaj takcih oficjalnych zwrotów.
Bardzo dziękuje za pochwały.
Każdy kiedyś musi zacząć i popełnić kilka błędów, ale uważne śledzenie ogrodowiska pozowli wielu uniknąć.
Jeżeli chodzi o skarpe to zależy też jakie ma nachylenie. Jeżeli jest w miare łagodna to wiele roślin sie nadaje. Można posadzić berberysy, dywaniki z trzmiliny, myśle, ze na cięższej gliniastej glebie poradziłby sobie róże okrywowe (polecana na O odmiana The Fairy) lawenda na pewno na szczyce takiej skarpy w mocnym słońcu będzie się dobrze czuła, rozchodniki, jakieś miniaturowe sosny też można by posadzić, trawy np. rozplenice, turzyce.
Żurawki znoszą słońce bardzo dobrze, tylko podczas palącego upalnego słońca konieczne jest zapewnienie wilgotnego podłoża bo będą się nadmiernie przypalać (na tzw patelni zawsze jakiś starszy listek może uledz przypaleniu) no i ważne też jest by zimą i wiosną nie stały w wodzie.
Sam 'projektuje' dwie skarpy przy tarasie u mojej siostry w przyszłym ogrodzie, w sumie to już jeden pomysł jest gotowy
Pytaj o co chcesz, najlepiej załóż własny wątek, otrzymasz na pewno nie jedną pomoc, a widząc na zdjęciach o co dokłądnie chodzi będzie łatwiej doradzić.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 23:15, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ula komentarz przeczytałem, ale mi umknęła odpowiedź na niego. Co do hortensji ja osobiście w ogóle nie sugerowałem się długością posadzonych tuj bo to zwykły żywopłot odgradzający od sąsiada i zakrywający płot, ale nie zaprecze chiałem posadzić 5 hortensji, ale jakoś plany się zmutowały, a miejsca by też nie było. Rabata niby duża, ale mała. Chciałem mieć kilka hortensji w ogrodzie to mam co z tego wyjdzie okaże się w przyszłym roku, zawsze przecież mogę pozmieniać, a to ostatnio robie w ilościach hurtowych

Sonia witam i podziwiam za skrupulatnośc czytania mojego wątku, ja wole już go nie czytać bo chyba sam bym się spalił ze wstydu czytając niektóe moje wypowiedzi
Bardzo mi miło, że masz takie zdanie na temat mojego ogrodu. Z jałowcem to szykuje się chyba większa akcja

Elu troszke się pozamartwiać trzeba, ale nie za dużo Z tym wypielęgnowaniem to jednak chyba nie da się tak na błysk, dzisiaj cały dzień coś skubałem i poprawiają bo swoją drogą znów dzisiaj nie przyszli. Czyli podawać adresy?

Violu kolejka... ja pierwsze słysze żaden wniosek do mnie nie wpłynął macie poczucie humoru.

Mileno mnie zazwyczaj szkoda roślin, które mi przeszkadzają i nie mam co z nimi zrobić, a rosną ładnie i nawet szkoda oddać w dobre ręce, a mam takich sporo i dlatego muszę kombinować i je upychać. W takich sytuacjach ciesze się jak przyroda pomaga podjąć decyzje Szkoda mi też tych rabat z dzieciństwa, wielkie piwonie, nawet mnóstwo róż było i piaszczysta gleba nie była im straszna bo były bardzo zadbane... pozostały tylko słabe przebłyski w pamięci.

Ewo ja już swoje próby podcinania miałem i przyszedł czas na wycięcie. Mimo wszystko trudna decyzja, ale mam przeczucie, że dobrze chce zrobić. Wizja powoli w głowie się klaruje, ale układ przesadzonych krzewów wyjdzie w praniu tylko musze się przygotować do tej akcji bardzo dokładnie, nie zamierzam już więcej przesadzać azalii to musze im zapewnić dużo dobrego podłoża... sprawdzoną mieszanke do kwasolubów już mam pozostaje tylko ogrom pracy i dobrze wybrać smaczki rozświetlające rabate

Violu kopniak przyjęty prace ruszą prawdopodobnie w piątek o ile pogoda dopisze, jeżeli nie będzie padać w sobote wieczorem chce zakończyć sprawe
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:45, 27 sie 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Luki napisał(a)



Ewo bonsai odpada definitywnie, strasznie nie lubie takich powycinancyh starych jałowców, cyprysów itd jak dla mnie to wygląda to sztucznie i brzydko, ale to moje zdanie i nikomu nie zabraniam przycinać.
Co do modrzewia to ja radziłbym mu fundować mocniejsze cięcie bo nie jest tak łątwo utrzymać duże drzewo w ryzach. Te jałowce były już podcianane kilkanaście razy i są coraz większe i raz próbowałęm wyciąć coś na kształ parasolów i wyglądało to okropnie Jeszcze pomyśle, ale raczej już podjąłem decyzje tylko potrzebuje takiego forumowego kopa do działania


Wygląda na to że podjąłeś już decyzję w sprawie jałowca więc na co czekasz, robimy Ci tylko zamieszanie w głowie Wiesz jak to jest ile osób tyle myśli i pomysłów. Posyłam Ci forumowego kopa i działaj. Wszyscy wiemy że potrafisz tworzyć piękno w swoim ogrodzie, więc puszczaj wodze fantazji i szybciutko pokazuj co zrobiłeś.
Modrzew kiedy wymknie się spod kontroli też bedzie wyciety
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:19, 27 sie 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Do góry
Luki napisał(a)

Mileno no troche troche, bo jeszcze jedna częśc ogrodu do zrobienia, a te obecne trzeba podrasować
Wiesz ja nie mam sentymentu do starych krzewów bo kojarzą mi się z zastąpieniem nimi pięknych kwiecistych rabat, które pamiętam z dzieciństwa, ale wiadomo to czasu potrzebowało. Przyszła era iglaków i posadzono kilka mioteł w trawniku, a kwiatły znikły.
No i niestety odsłonie wyłysiałe tuje od sąsiada, ale z czasem wyrwa zarośnie, a nie wiem co sąsiadowi chodzi po głowie i czy nie zniszczy żywopłotu.


Miotły, haha Mi ogólnie szkoda roślin z sentymentu ("tyle lat drzewko sobie rosło, walcząc i dając z siebie wszystko"), ale tym argumentem o kwiecistych rabatch z dzieciństwa kupiłeś mnie

Tak na marginesie dodam, że zdarzyło mi się cieszyć, gdy przyroda sama wykończyła mi dwa wielkie iglaki przed domem, bo nie mogłam zdecydować się na ich usunięcie Jak patrzę na zdjęcia to aż mi wstyd, jeden z nich spokojnie wygrałby w konkursie na najbrzydszego iglaka
Moja bajka 12:35, 27 sie 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Luki napisał(a)
No ja przeczytałem i zapomniałem pogratulować
Zdrówka życze dla dwóch dam, niech dziecinka zdrowo rośnie i oczywiście da się troszke wyspać rodzicom

Dzięki Łukaszek
Moja codzienność - ogród Oli 11:48, 27 sie 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
Luki napisał(a)
No jak będziesz mieć taką altane to ja pierwszy przylece ją zobaczyć na żywo swoją drogą niezłe cudeńko znalazłaś, a te meble w środku... cudowne

no nie ? wszystko fajnie ze sobą współgra
Moja codzienność - ogród Oli 11:37, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No jak będziesz mieć taką altane to ja pierwszy przylece ją zobaczyć na żywo swoją drogą niezłe cudeńko znalazłaś, a te meble w środku... cudowne
Moja bajka 10:42, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No ja przeczytałem i zapomniałem pogratulować
Zdrówka życze dla dwóch dam, niech dziecinka zdrowo rośnie i oczywiście da się troszke wyspać rodzicom
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:27, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Marto tak czasem bywa, że niektórzy chcieli by mieć za dobrze Czy chcieli by palme to nie wiem, raczej sami nie wiedzą czego chcą.
Tym wielkim Shrekiem to mnie rozbawiłaś, ojj to humor poprawiony od początku dnia

Mileno no troche troche, bo jeszcze jedna częśc ogrodu do zrobienia, a te obecne trzeba podrasować
Wiesz ja nie mam sentymentu do starych krzewów bo kojarzą mi się z zastąpieniem nimi pięknych kwiecistych rabat, które pamiętam z dzieciństwa, ale wiadomo to czasu potrzebowało. Przyszła era iglaków i posadzono kilka mioteł w trawniku, a kwiatły znikły.
No i niestety odsłonie wyłysiałe tuje od sąsiada, ale z czasem wyrwa zarośnie, a nie wiem co sąsiadowi chodzi po głowie i czy nie zniszczy żywopłotu.

Iwono bardzo mi miło.

Donia Milena wybijcie sobie ten pomysł z głowyi tu mówie bardzo poważnie nie dla psa kiełbasa jak to mówią. Kto wie może kiedyś, ale teraz bym się na pewno nie zgodził. Nie widziałyście działki na żywo, a zdjęcia nie pokazują wszystkiego
Temat zamknięty

Violu sytacja jest tak, że albo wywalam 3 krzewy azali i rododendronów bo jest tam za ciasno, lub wycinam jałowca, bo nie mam gdzie przesadzać. Rabaty nie da się powiększyć bardziej bo jest przejazd do garaży. Mnie tam szkoda jałowcó nie ma w tym roku już wyrzuciłem 6 starych iglaków, a w zeszłym roku takiego samego jałowca. Zobacz nawet była relacja

Ewo bonsai odpada definitywnie, strasznie nie lubie takich powycinancyh starych jałowców, cyprysów itd jak dla mnie to wygląda to sztucznie i brzydko, ale to moje zdanie i nikomu nie zabraniam przycinać.
Co do modrzewia to ja radziłbym mu fundować mocniejsze cięcie bo nie jest tak łątwo utrzymać duże drzewo w ryzach. Te jałowce były już podcianane kilkanaście razy i są coraz większe i raz próbowałęm wyciąć coś na kształ parasolów i wyglądało to okropnie Jeszcze pomyśle, ale raczej już podjąłem decyzje tylko potrzebuje takiego forumowego kopa do działania

Moniko dobrze posadzone iglaki mogą być ozdobą i to bardzo dobrą, u mnie wszystkie posadzone niestety nie zdobiły/zdobią a przeszkadzają, wole zdecydowanie krzewy liściaste, dzięki nim ogród się zmienia, ale kilka iglaków u siebie mam i ruszać ich nie będę.
Rad dostajemy bardzo dużo i chyba chodzi głównie o to, aby ktoś doradził, wyraził swoją opinie. Wtedy utwierdzamy się ze swoim przekonaniem lub planami lub zmieniamy decyzje, a z perspektywy czasu wiem, że to bardzo pomaga.
Czasem każdy odradza np wycięcia, a i tak robie swoje, tak to już jest
Za pochwały dziękuje

Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 10:02, 27 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
O jejku, ta fotka w czerwonym golfiku mnie powaliła na łopatki, ale ta Kropeczka jest słodka nic tylko wyściskać i pomiziać za uszkiem
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:59, 26 sie 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Do góry
Luki napisał(a)
(...) w tym roku moge powiedzieć, że mam nawet troszke ładny ogród

hahaha, aż się obśmiałam jakie troszkę, jakie troszkę!


A co do kolejnych rewolucji na rabacie, to masz rację - na złość rodzince zrób jeszcze ładniej : )))))))

Co do usuwania jałowca się nie wypowiem, bo mam za miękkie serce do usuwanie roślin, poza tym zauważyłam, że takie męskie decyzje... no to jednak jak sama nazwa wskazuje dużo łatwiej przychodzą facetom Ostatnio usuwali mi niedaleko domu w pasie drogowym m.in. klona - samosiejkę, i autentycznie bolało mnie serce
Tylko czy nie odsłonisz sobie wyłysiałych tujek? Nie widzę dobrze pnia tego jałowca, ale może da się go jakoś podkrzesac od dołu, a u góry uformować jakiś parasol? Jesli masz go usuwać to mozesz sie pobawic, moze akurat coś wyjdzie.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:59, 26 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Aniu komentarze tego typu 'dopiero co zmieniałeś, dopiero co sadziłeś' słysze bardzo często
Hmm na zdjęciu jest Caramel, Southern Comfort, Marmalade z pomarańczowych, a różowo pomarańczowa ojj troszke skomplikowane, może jakieś wskazówki o którą chodzi
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:55, 26 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Paweł no niestety tak bywa, że nie doceniają, albo nie chcą tego pokazywać
Nie ma już co roztrząsać ja i tak robie to dla siebie.
Ten jałowiec ma ponad 20 lat, ale jakoś w ogóle mi go nie szkoda na żywopłotem to już dośc długo się zastanawiam, a dokładniej jak podejśc do tego od strony technicznej bo dosep bardzo ograniczony, nawt nie ma gdzie drabiny postawić.

Donia to, że jestem facetem i zajmuje się ogrodem nie zawsze niesie za sobą dobrą opinie tym bardziej wśród rówieśników i osób młodszych, których mi szczerze żal za to w jakim świecie (czyt. internetowe śmieci) muszą się wychowywać. Może ja też jestem młody, ale nie wychowałem się na komputerach tylko na trzepaku, w lesie, placu zabaw itd ja znowu nie na temat

Bożenko ja już dawno się z tym pogodziłem, ale jednak czasem troszke przykro. Oj historie twoich przeżyć dokładnie słyszałem u Ani, a z konkursem już nic mnie nie obchodzi, ale 4 raz dłubać najdrobniejszych szczegółów w ogrodzie nie będę bo i tak ktoś kto nie ma o tym bladego pojęcia nie zauważy włożonej pracy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies