Ewcia,
Podpowiedz mi proszę, czy z kwitnących hortek da się zrobic równiez takie przedszkolaki ?
Kupiłma hortensje limki, są bardzo wysokie, bo podejrzewam, że nie były cięte. Teraz tak dosyć dziwnie wyglądaja z 3 kwiatkami na wysokaśnych nózkach. Co można z tym zrobić? Poczekać do wiosny? jak radzisz?
O u mnie też tak śliwki obrodziły, a dokładnie to u sąsiada, ale podobno te gałęzie, które przechodzą na moją działke moge wyciąć i to co na nich rośnie jest moje, pech tak chciał, że całe drzewo przechyliło się do mnie za płot
Najlepszym sezonem jest wiosna, ale mnie się udało z kwitnących i to kilka razy. Kasia z ukochanego ogródeczka też ostatnio robiła, więc jest duża szansa.
Możesz kilka zrobić teraz (z wierzchołkowych)a kilka na wiosnę(z patyczków). Te robione teraz będą musiały zimować w domu.
Zapytaj jeszcze Kasi aby się upewnić.
Śliwy są bardzo stare mają ponad trzydzieści lat ale
tyle owoców na nich to ja jeszcze nie widziałam.
Będę musiała zrobić jakieś przetwory, tylko co? Kompot i marmolada odpada.
Łukasz kiedyś miałam podobny problem z gałęziami przełażącymi od sąsiada na moją działkę. Grzebałam trochę w przepisach i doczytałam że trzeba się najpierw zwrócić (na piśmie) do sąsiada z prośbą o usunięcie owych gałęzi, dopiero przy braku reakcji możesz je wyciąć. Mając takiego sąsiada jak ja to bez takiej procedury nie odważyłabym się ruszyć jego drzewa.
Wydaje mi się że skoro jesienią liście z jego drzewa są Twoje bo Ty je musisz sprzątać to z owocami jest tak samo. Jeśli Twój sąsiad jest bardziej zły niż jego własny pies to lepiej się upewnij jak to się ma do przepisów.
No nieźle Ewcia, ale śliwek . Co będziesz z nimi robić? Konfitury? My też mamy sporo, zaraz chłopaki idą zrywać . Pozdrawiam Cię serdecznie bo już zdążyłam się stęsknić .