Wrocławska jesień to nie jesień-niesprawiedliwe. Ja już powycinałam hosty, begonie i inne jednoroczne, bo straszyły. Madżenka też usiłowała znaleźć jesień w ogrodzie. Zazdroszczę Wam ogromnie.
Hej cudne stwierdzenie bardzo prawdziwe, bo człowiek jakby mógł to by się sklonował aby wszystko zrobić na czas lub robić jednocześnie ))
Serdecznie pozdrawiam
Fajnie Ale ostatnio obejrzałam Twoje zdjęcia i stwierdziłam, że z chęcią bym zobaczyła ogród z lotu ptaka [znów, ale to już inny sezon jest]
Jakie tam znów pocichutku? Sąsiedzi widzieli i się skarżyli jak drzwiami trzaskałaś ;P Ale zaglądaj częściej
Ha! wiedziałam, że nie wytrzymasz żeby zupełnie się odciąć Ciężko nie?
dzięki
Dziękuję Fajny awatarek, ale szkoda że mało Cię widać, choć i tak więcej niż na poprzednim
Zdąrzysz, choć fakt że u nas mróz powinien przyjść później.Ale na ślądku też, aż tak źle być nie powinno.
Ja jeszcze duuużo cebul muszę posadzić. Może dziś po południu coś się uda
Kasiu ćudny ten twój szkrabik. Moja mała powiedziała mi kiedyś, że rysuje tyle palców, żeby nie było za mało (bo przecież jest dużo)Przydadzą Ci się do pracy w domu i ogrodzie. A ogród cudniasty.
Ładnie jak zawsze, mimo ,że nie lubię jesieni ani zimy u Ciebie jest jakoś radośnie. Nieunikniona cykliczność pór roku we wspaniałych ujęciach to na ogrodowisku lubię najbardziej.
Uwielbiam to czujne oko Sebka
Gosia a zastrzyk sama sobie pod jakimś miskantem nie mogłaś zaaplikować? Współczuję.... Ja idę w ramach terapii zaraz na jogę....
Jeśli się wybierzesz to daj cynk. Komórkę masz
Dasz radę, przyjdziesz na nauki wiosną! Zrobie fotorelacje
Zrobie check point!! Obiecuje !
Zycie toczy się dalej....
Damy radę, wspólnymi siłami w weekend
Inspiruj sie kochana do woli
Małgosiu to silberfeder (z brzegu związany) oraz w środku grosse fontaine. Związany bo się rozłaził i uniemozliwiał automatowi zamykanie bramy
Na Cięcie lawendy juz za pózno. Poczekaj do wiosny (póznej, nie przedwiosnia). Lawendę tniemy najwczesniej z rożami.
Dobrze wiedzieć, ze ktos ma gorzej, to tak tradycyjnie po staropolsku
Jak sie mam brać do roboty jak ciemno ?
Jak widać 500 to malutko ale w tym roku niemal same tulipany i narcyzy. Krokusow posadzialm chyba tylko 100 ale to się nie liczy. 50 szt hiacyntow z ubieglego roku wykopywanych tez sie nie liczy
Teraz trzeba było krótki termin ustalić spotkania, bo roślinki do przesadzenia były kopane , ale może kolejnym razem ustalimy to trochę z większym wyprzedzeniem i uda nam się spotkać w jeszcze większym gronie
Skoro wszystkim się podobało będziemy powtarzać
Ooo nadrabiania troszkę będzie