Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Zszywkowy ogród marzeń :) 19:43, 05 sie 2021


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Zszywkowy ogród marzeń :) 19:40, 05 sie 2021


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
April podbija las... 19:21, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
bialydomek napisał(a)
April- wyobraź sobie, ze przeczytałam całe 274 strony pisma pisanego, a nie tylko obrazki !!

misa jest przecudowna, REWELACJA,... idealnie została ustawiona, i świetne otoczenie jej dobierasz, miodzio

tak mnie zainspirowałaś, ze byłam nawet na złomie rozejrzeć się za jakimś "cortensem"
ale,... niestety nic zbliżonego do "starej blachy" do tego okrągłe, lub kwadratowe nie znalazłam

mozesz podac przyblizony koszt Twojego cuda?


Cześć, no podziwiam ale i rozumiem. Też tak robię z wątkami które mi się podobają. Układa mi się wtedy lepiej cała historia. Ale u mnie akurat nie ma nic ciekawego, wpadam tu z doskoku. Nie ogarniam własnej kuwety
Namiary ci wysłałam na pw, na misę. Niestety nie jest to tania impreza. Ale ja nie mam właściwie innych "ozdobników" więc jednorazowo trochę zaszalałam i absolutnie nie żałuję.
Poza tym zaczęłam robić rabatę która jest jeszcze głębiej w las i stworzy się fajne (mam nadzieję) tło dla rabaty z misą.
A myślałaś o wykorzystaniu do tego celu palenisk które są w marketach? One są w znośnych cenach a mają fajne, różnorodne kształty.
Jako ciekawostkę pokażę ci miejsce w którym trzy lata temu kopaliśmy drenaż do oczyszczalni.



Teraz wygląda tak:


To tak zwana rabata zachodnia. Zarosło praktycznie w jeden sezon





W ogródku Martki 19:19, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Oraz inne, bo dziś wreszcie dorwałam się do swego ogrodu!
Rabata z Limelight (na Hakonechloa nie patrzymy...)


Rabata z klonami Atropurpureum, prosem i jeżówkami (na brak kancików też nie patrzymy)


Klony lubią deszcz...



Dobrego wieczoru!



W ogródku Martki 19:14, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Co powiecie na stojaki dla hortensji Annabelle made by Martka? Low budget, całe 2.50 zł. Potrzebny drut z metalowego i druciki ogrodnicze.


Pełzające hortensje na rabatach wyglądają tak:


Po umocowaniu jest znacznie lepiej:


EDIT: Zdjęcie całej rabaty - zmieniła się zdecydowanie, kulki w górze, otrzymały wsparcie.

W ogródku Martki 19:09, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
daredevil napisał(a)
Marta jak tam Twoje trawy?

Pokojarzyłam że masz glinę, jak i ja... i mam wrażenie że jak punktowo ulepszasz glebę, to jak leje robią mi się w tych miejscach miednice z wodą... tak jakby woda spływala ze zbitej gliny i zatrzymywała się tam gdzie coś posadziłam... może to nie służy Twoim hakonkom?

Ja sobie tak lawendy załatwiłam...


Karola, a wiesz, że w tym też może tkwić przyczyna? Tylko ... jedne sadzonki rosną super, inna partia na zdechu... Chociaż ja mieszam ziemię rodzimą z żyzną i z piaskiem jeszcze, oraz korę, w taką mieszankę sadziłam. Nasunęlaś mi pomysł, aby pod każdą hakonechloa wysypać grubą warstwę piasku, to może będą warunki podobne do dziewczyn z lasu? Muszę dopytać Hanię Gruszkę, jak dokładnie wyglądało u niej rozluźnianie gleby piaskiem.

O, tak wyglądaja biedaki te z partii wymierających:


A tu dla odmiany sadzonka z innej partii, której się bardzo podoba (ta akurat All Gold) - przyrasta i nie marudzi.

:

April podbija las... 19:05, 05 sie 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
April napisał(a)
Rabata z misą właściwie ukończona. Teraz czekam na zagęszczenie się. Chociaż już teraz widzę że chyba za gęsto nasadziłam Korci mnie żeby policzyć rośliny jakie tam upchnęłam. Może, w jakiejś wolnej chwili...
Gatunkowo nie jest bardzo dużo: hakone, żurawki, cisy, rdesty, brunnery, Carexy, bodziszki, derenie, klony, sumak, żywokost- niestety coś go zjada niemal do zera, paprocie i naparstnice. A, i hosty, i rutewki. Nooo, jednak się trochę nazbierało











Z różnych stron, pod różnymi kątami, bo jestem z niej bardzo dumna. Nawet nie sądziłam że dam radę w jeden sezon.

No i oczywiście zaczęłam już kolejną rabatę. To będzie ostatnia już w głąb lasu. Dalej już tylko górka służąca jako wybieg dla psów. Na tym kończę obsadzanie, choć eM podchodzi do tych zapewnień sceptycznie. Zwłaszcza że nastąpiły zaraz po tym jak się zarzekałam że ani jednej doniczki w tym sezonie już nie przytargam. Po czym przyjechały koleżanki, udałyśmy się na spontaniczne zakupy a ja przytargałam 30 doniczek.... Bez komentarza...

Witaj, rzeczywiście, możesz być dumna ze swojego dzieła, jest pięknie, a w przyszłym sezonie padniemy, gdy to wszystko się rozrośnie. W następnym będziesz rozsadzać, jak ja Fajne te zdjęcia z perspektywą na dom. Super widać całość.
W ogródku Martki 19:02, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
U mnie rosną dynie zamiast ogórków, ogórki powodzi nie przetrwały, za to w kompoście musiały być nasiona dyń i te poczuły się świetnie Ogród nie zając nie ucieknie, a życie dopada każdego Rozumiemy


Sylwia, moje też z pewnością z kompostu, kupowałam tylko hokkaido, ale niespodzianka kompletna. Moje ogórki też długo nie pożyły w tym roku, złapał je grzyb, ale kilkanaście słoików kiszonych jest. Jelita się ucieszą zimową porą  Życie dopada, a O. jest czasem super lekarstwem .....

Brzozowadziewczyna napisał(a)


Marto, podejście mamy podobne - człowiek uczy się pokory w stosunku do przyrody - na siłę się nie da, czasem trzeba się pogodzić z tym, że coś umiera.
Rozumiem podejście do wiórków i mączki, miałam podobne dylematy, ale myślę, że to jest ostatni etap wykorzystania zwierząt, trzeba by chyba zatrzymać wcześniejsze ogniwa. Choć może się mylę. Z drugiej strony myślę, że natura wraca do natury i to jest jakieś kojące dla mnie.
P.S. Podziwiam Twoją determinację


Agato, w tym kierunku idę z ogrodem: czasem coś umiera. Co do mączki i hemoglobiny, nie mam problemu z tym, że zwierzęta traktuje się także użytkowo, nie jestem weganką, nie stawiam zwierząt ponad wszystko, na pewno nie ponad człowieka ani na równi z człowiekiem, ale hemoglobina wśród roślin jakoś mnie zatrważa. Muszę to przemyśleć. Boję się, że ta ziemia trafi jakimś sposobem do kompostownika i potem na rabaty z warzywkami, jakoś mi nieswojo... Każdy musi znaleźć swoją odpowiedź, natomiast ja tego nie krytykuję tylko mam odruchy które najpierw sama muszę zrozumieć i wytłumaczyć


Joann napisał(a)
Macham!


Joann, ja też i myślę o Twoich rabatach i przesadzaniu prawie codziennie...

mrokasia napisał(a)
No też coś, dopiero dziś się zorientowałam, że sobie Twojego wątku nie zaznaczyłam. Ale - już naprawione .
No też tak myślę fajny wątek, a tu Mrokasi ni ma? : Jak tu Cię powitać? Zdjęciem molinii! Dla Mrokasi trochę słabe, bo w deszczu - zdjęcie Edith Dudszus


April podbija las... 19:00, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
lilarose napisał(a)

ekstra widoczek
muszę popracować nad czerwienią w cienistych zakątkach

Co do robienia zdjęć, to ja wysłałam córkę na obóz fotograficzny, może coś na tym skorzystam


O, ekstra pomysł. Dzieciaki szybkiej chwytają. Ja co prawdę wolę "na leniucha" robić na auto. Poza tym jestem ślepa i za chiny nie ustawię prawidłowej ostrości bo jej nie widzę
Za to widzę jak mi zarosła ścieżka, masakra. Dopuściłam do wysiewu trawy. Teraz czekam aż urośnie do takiej, którą łatwo wyrywać. Może w ten weekend się uda...



April podbija las... 18:55, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
BKosimkArt napisał(a)

Lekko nie jest ale chociaz jak karmie staram się coś zajrzeć


To oby udawało ci się jak najczęściej zaglądać
Chociaż ja nie mam małego dziecka a i tak czas mi przelatuje przez palce...





Mój ogrodowy pamiętnik 18:53, 05 sie 2021


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12613
Do góry
Nowa12 napisał(a)


Ten przeżył na razie 2 zimy ale zawsze wiosną cięcie sanitarne jest bo końcówki podmarzną, tyle że on to szybko odrabia.
Jedyna zagwostka to taka, że zrzuca u mnie pierwsze wiosenne liście i nie wiem czy ze słońca czy właśnie po zimie i wygląda tak.
Muszę go pokazać .



Wypuszcza zaraz kolejne liście i już jest tylko piękny .


W tych ogrodach gdzie ostatnio byliśmy był taki ładny okaz, no i spodobał mi się bardzo dziękuję za informację ja długo się zastanawiam i myślę, no to teraz mam nad czym
Mój ogrodowy pamiętnik 18:45, 05 sie 2021


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Basieksp napisał(a)
Ostatnio zastanawiałam się nad judaszowcem, bo bardzo mi się podoba ale wyczytałam, że może przemarznąć zimą, jak sprawuje się u Ciebie ? ale widzę, że skoro przeżył ostatnią zimę, a była mroźna to nie jest z nim tak źle


Ten przeżył na razie 2 zimy ale zawsze wiosną cięcie sanitarne jest bo końcówki podmarzną, tyle że on to szybko odrabia.
Jedyna zagwostka to taka, że zrzuca u mnie pierwsze wiosenne liście i nie wiem czy ze słońca czy właśnie po zimie i wygląda tak.
Muszę go pokazać .



Wypuszcza zaraz kolejne liście i już jest tylko piękny .
April podbija las... 18:43, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
Anda napisał(a)


Digitalis mertonensis jest bylinowa, choć krótkowieczna, a ta którą masz to krzyżówka między Digitalis purpurea i naparstnicą z wysp kanaryjskich Isoplexis canariensis. U nas przeważnie dwuletnia, tak jak Digitalis purpurea.

Widoki ogrodowe cudowne


Nie ma to jak fachowiec Dzięki, zostaje mi zebrać nasionka. Myślisz że powtórzą cechy? Ciekawe czy jest równie chętna do zawiązywania nasionek jak purpurea.
Choć przyznam że już się gubię bo kupiłam jeszcze coś innego o nazwie digiplexis Berry Canary. Pewnie też jakaś krzyżówka. Jakie na nią szanse? Bo też mówili sprzedający że przezimuje.
Ona ma szersze listki od tej poprzednio pokazywanej.



April podbija las... 18:35, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
Alija napisał(a)


Piękny ten Twój las, po prostu piękny. Misa jest obłędna!!!
Dziewanna też mi się podoba, wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam, ze są bylinowe.
Kicia w trawach pięknie wygląda, a że się jej tam podoba akurat mnie nie dziwi. Moje koty też lubią takie miejsca. Dobrze, że wraca do zdrowia.


Dzięki, upiększam go w miarę sił
Ja dziewanny mam dopiero drugi sezon. I tak naprawdę dopiero w tym są cudne. Jeszcze muszę znaleźć inne kolory. Jakiś fiolecik by mi się przydał

Na drugim końcu rabaty z misą są hakonki All Gold i dzwonki. Uwielbiam to połączenie, ciekawe jak się będzie prezentowało w przyszłym sezonie, bo zaraz po sadzeniu, to roślinki trochę wymęczone, zwłaszcza że hakonki teraz dzieliłam ze swoich sadzonek





April podbija las... 18:26, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
MiluniaB napisał(a)
Aprilku pięknie u Ciebie. Jak na leśny ogród trudny w prowadzeniu masz bardzo wiele dobrze rosnących roślinek, które cieszą kwitnieniem. Zdjęcia z misą są bajeczne, a kicia wracająca do zdrowia w hacone skradła moje serce


Milunia dzięki. Przyznam że w tym sezonie już zużyłam ponad 150 worków obornika. Worków kory nie liczę ale pewnie będzie to podwójna liczba. I mnóstwo kory, którą ściółkuję oraz dosypuję do dołków, żeby było choć trochę próchnicy. No i oczywiście wszystkie moje zasoby komposu, którego mam już cztery komory z palet. A mimo wszystko to krople w morzu potrzeb.
W hakone akurat lubi przesiadywać kocurek. Kicia woli wygodny fotel z poduszką

Zobacz do czego przydaje się moja misa
Niestety nie udało mi się uchwycić wyciągniętego ozorka, a wyglądał słodko




Zacisze Alicji 18:06, 05 sie 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10320
Do góry
Zacisze Alicji 18:04, 05 sie 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10320
Do góry
Biały zakątek przed domem.

Zacisze Alicji 17:58, 05 sie 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10320
Do góry
I przed domem, teraz głównie zielono.

Zacisze Alicji 17:48, 05 sie 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10320
Do góry
Placyk za domem. Tu mam donice z fuksjami i agapantami.

April podbija las... 17:44, 05 sie 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11658
Do góry
Gosiek33 napisał(a)



Przed laty miałam podobną i też nie przetrwała, może wyhodowali odmianę zimującą w naszym klimacie? Kupując penstemona bródkowego też nie liczyłam na kilkuletnie kwitnienie a jednak 2 sezony przetrwał


Gosiek, no niestety penstemona bródkowego też nabyłam. Co prawda tylko jedną sadzonkę ale liczę że przetrwa bo cudny niebieski kolorek. Niby odporność na mróz do -20 podają. Walczę ze sobą czy nie porobić z niego sadzonek i nie przetrzymać w mojej pracowni. Mam tam ok 15 stopni zimą. To samo zrobiłabym z tą naparstnicą. Myślisz że byłaby szansa?

Pokażę jak mój kocur dzielnie znosi mi dary. Najczęściej są to żywe nornice lub jaszczurki. Muszę je potem ganiać po całym domu. Przy okazji drę się na kota niemiłosiernie. Facet chyba przemyślał sprawę i ostatnio przyniósł mi martwego ptaka i martwą ryjówkę. Chyba miał dość wrzasków. Ponieważ trzasnęłam mu oknem przed nosem, to prezent położył na progu, położył się obok i czekał na moją reakcję.
No ręce mi już opadają od tej "miłości".



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies