Kasya, staw kąpielowy chodzi cały czas, tutaj się nie wyjmuje na zimę osprzętu. Komora chodzi.
Natomiast pozostałe elementy wodne, fontanny są wyłączane, pompy te co w wodzie wyjmowane i wkładane do wiadra z wodą do ciepłego namiotu powyżej zera. Z wanny miedzianej wylaliśmy wodę żeby wanna nie pękła.
Fontanna przy oranżerii ma pompę nie w wodzie, tylko w skrzynce pod ziemią bez wody, więc tylko ją wyłączamy, ale do wody dajemy napowietrzacz, żeby została jakaś dziura w lodzie aby ryby miały tlen.
Rzeźba na wodzie - pompa wyłaczona, komora zewnętrzna dla pompy przykryta, nie zamarzła w ten większy mróz. Tak przetrwamy do wiosny.
W zeszłym roku kocioł maiedziany co stał przy długiej rabacie pękł pod wpływem lodu, woda nie została wylana. W tym roku poodwracałam wszystkie konewki i naczynia do góry dnem.
Też zawsze do góry nogami odwracam wszystkie wiadra i konewki, w tym roku beczki stoją z wodą, nie było kiedy wylać i gdzie bo stale dookoła mokro i bajoro było, może wytrzymają, o te plastikowe to się nie boję, ale metalowa może się rozszczelnić
Kurki pewnie radosne i szczęśliwe jak mają plac zabaw i ful wypas.
Dobrze im dogadasz Danusiu, że niosą jajka w takim okresie. Zazwyczaj o tej porze kury mają przerwę.
W przyszłym 2022 roku życzę dużo zdrowia, siły do realizacji zaplanowanych robót. Dużo szczęścia i radości.
My w zeszłym roku też zostawiliśmy wodę w beczkach na deszczówkę, lód wyszedł górą, jedna się przewróciła, bo dno się wykrzywiło od lodu, ale nie popękały, za to taką bardziej zwykłą lód rozsadził, w tym roku zostawiliśmy tylko trochę wody by wiatr je nie przewrócił
Dziękuję Elu, zapomniałam dodać, że kury mają też zewnętrzne SPA pod daszkiem. Umieśliliśmy tam wannę ocynkowaną, wypełnioną piaskiem, popiołem drzewnym i ziemią okrzemkową. Kury wczoraj aż się pchały do tego "kapieliska"
To mocna pompa i dwie dysze, nie ma prawa zamarznąć lód jest tylko powierzchniowo, chodzi non stop. Ale moim zdaniem pompy (są dwie) umieszczone w komorze bez wody Bez wody Nie mają prawa zamarznąć. To inna technika niż w normalnych stawach, gdzie pompa jest w wodzie.
Wyłączamy je tylko w maju, żeby woda zazieleniała na chwilę, aby utrzymać wiosną przy życiu dafnie.