Skrzynie mam od tarasu, tzn. warzywne dwie. Ja myślałam o tej wąskiej przed wejściem, bo tu jest tak płasko- hortensje duże nie będa, bo to Little Lime, i brakuje mi tu 'piętra'. Chodziłam wczoraj i przymierzałam, ale jakoś mi nie pasuje nigdzie Może o tarasowej pomyślę jednak.
Dzięki Mirko, za pomysły Sosna w górę nie rośnie, bo przycięliśmy ja mocno ze 2-3 lata temu. Teraz tylko przycinamy przyrosty, żeby była bardziej zwarta.
Powojnik w tym miejscu musiałby być do cienia. Może takiego poszukam.
Ciężkie to miejsce. Teraz mi przeszkadza, bo hortensje ogrodowe nie kwitną. Może w przyszłym roku nie będę miała tego problemu.
O tototo! Ilekroć, jade autem do centrum przepiękne dziewanny rosnące przy torach tramwajowych tak mnie kuszą, że naprawdę pewnego dnia je wykopię i wsadzę u siebie. Jak je wykopywałaś to już kwitnące były czy maluchy? Łatwo się przyjmują?