Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja 10:32, 09 cze 2015

Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 6
Do góry
Moje rododendrony sztuk 7 przywiozłam z Danii, nawet nie wiem jakie to odmiany - pracowałam przy ogrodach i zdobyczne. Taki odpad bo zmieniano styl. Krzaki były ładne aż je posadziłam w kwaśnej leśnej glebie VI klasy podobno idealnej plus torf kompost igliwie . Zaczął się horror - marniały a ja latałam z gnojowicami, nawozami i kompostami. Wrotycz skrzyp pokrzywa na jedne na inne topsiny i podobne. Beczki z gnojowicą pryzmy z kompostami i marnejące krzaki tak przez lata cztery. Internet i tysiące porad. Czytałam wiele postów i trzy lata temu napisałam do Adama z tego forum. Odpowiedź miała tytuł Przestań je zabijać idiotko. Dzisiaj się śmieję ale wtedy chciałam odwiedzić go osobiście z mokrą ścierką! Mąż zapytał mnie czy oprócz rzetelnej oceny dał rady bo ocena jest miarodajna do wyglądu rodków. Szowinista ale z przebłyskami geniuszu. Wykopaliśmy ostatnie trzy krzaki, w większe dziury dałam torf dla borówek i krowią kupę w granulkach 10:1 i to zalałam wodą z kwaskiem po 3 dniach krzaki wróciły. Po dwóch miesiącach sny zaczęły być kolorowe. Nowe gałązki z gołych badylków. Wstawałam w nocy i latarką sprawdzałam czy to prawda. W ciągu 3 miesięcy naliczyłam na krzakach 117 nowych gałązek. Szalały i ja szalałam, a to był początek ich szaleństwa.
W następnym roku jeszcze więcej dużo więcej. Z wszystkich rad nie zdecydowałam się na jedną aby obciącinać je co roku. Nie mam sumienia tyle wycierpiały.
Nie wierzę w mikroryzy w cuda ze sklepów, kompost, chleb, kawa, siarczany amonu, i gnojowice bo to przerabiałam przez 4 lata. Wierzę teraz że 100% organiczne podłoże diabelsko kwaśne i krowa po sąsiedzku. Podlewa deszcz albo woda z beczek z torfem. Teraz palę opadłe liście ale jest ich z 1/2 wiadra z tych 3 krzaków. Posadziłam kilka nowych i żadnych problemów. Już po roku widać kolosalną różnicę z rodkami sąsiadki. Może teoretycznie nie mam żadnej wiedzy ale mam 3 cudowne krzaki i wkrótce dołączy do nich 11 średniaków. Gdybym miała większy ogród!
Tylko zastanawia mnie jakie Ty masz krzaki magja_ bo robiłam tak jak radzisz i nie dałam rady.
U BusyBee w ogródku... 08:29, 09 cze 2015


Dołączył: 08 sty 2013
Posty: 3095
Do góry
Juzia napisał(a)


Niczym nie pryskałam.
Zabijałam... klaskaniem albo tupaniem


Ja tak samo zabijałam ale jak sadziłam buksy to wykopałam 2 larwy chyba kompot z wrotycz zrobię i podleje trawnik i rabaty
Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja 02:46, 09 cze 2015


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Do góry
zbigniew_gazda napisał(a)
Magjo dzięki za potwierdzenie skuteczności podlewania gnojówką rododendronów. Do tej pory podlewałem tylko z wrotyczy ale jak tak, to dostaną 3 w jednym (pokrzywa, wrotycz i skrzyp). Wiem wiem że należy rozcieńczyć i to solidnie.


Zbyszku pozdrawiam ciepło

Próbuj - efekty widoczne jednak dopiero po 3 tyg. do miesiąca.

Może potrenujesz małymi dawkami aż do mrozów? Na jakimś jednym krzaczek?
Badania pokazały że minimalne długotrwałe nawożenie przynosi super efekty - rośliny mają lepiej ukształtowany system korzeniowe i lepiej poddają się procesom hartowania do zimy.
Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja 15:04, 08 cze 2015


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11240
Do góry
Magjo dzięki za potwierdzenie skuteczności podlewania gnojówką rododendronów. Do tej pory podlewałem tylko z wrotyczy ale jak tak, to dostaną 3 w jednym (pokrzywa, wrotycz i skrzyp). Wiem wiem że należy rozcieńczyć i to solidnie.
Ogród na piasku i z wielkim murem 13:19, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Do góry
Zrobiłam taki eksperyment:
Złapałam do pudełeczka chrząszcza opuchlaka. Do środka włożyłam kilka pociętych liści wrotycza. Zrobiłam otwór na dostęp powietrza.
Po ok 15 min.chrząszcz przestał się ruszać, ale jak wyjęłam liście ożył, choć był jakiś taki jakby sparaliżowany.
Włożyłam wrotycz ponownie. Zobaczę po 2 godzinach.

Nie podejrzewałam siebie o okrucieństwo, ale te robale wyzwalają niedobre instynkty.
Komary i kleszcze 20:10, 06 cze 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
hortiterapeutka napisał(a)

Zastanawiałam się czy nie ma rozwiązania typu jak wrotycz na mrówki?

Wszystkie preparaty zawierające pyretrynę, czyli ester kwasu chryzantemowego.
Np. http://zdrowa-skora.es24.pl/opis/5164772/rozpylacz-biobojczy-z-pyretryna-500ml.html
Dla czworonożnych przyjaciół również w sklepach dostępne są szampony z pyretryną.
Ogród na piasku i z wielkim murem 21:54, 05 cze 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Do góry
W szkółce pan mówił, że od opuchlaka pryska mospilanem. Nie wiem czy to działa, nie da się też opryskać całej działki. Sama chętnie się dowiem czy wrotycz pomoże.
W Kruklandii 10:19, 04 cze 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
ewa004 napisał(a)
Juziek ja na razie mam spokój z różami.
Nie wiem czy to skutek wczesnego opryski promanolem , potem dwukrotnie miedzianem ,i jak tylko pierwsze mszyce sie pojawiły wszystko prysnęłam mospilanem .

Ja tam nie cykam sie z chemią ,wiem że są przeciwnicy, ale ja uważam ze jak trzeba to trzeba i tyle .

A i teraz na przemian leje wszystko gnojówa z pokrzywy i wrotyczu .

Teraz martwię się o moje wykopane trzmieliny i hortki ...kurcze żeby tylko mi nie zdechły


A ja niczym nie pryskałam wiosną... i nie żałuję, bo w sumie to nie jest tak źle. Mszyc miałam mało....trochę w donicach i trochę miodówki. Do tego mrówki, mączniak na klonie i ogrodnica - wszystko jak co roku
Tylko ten skoczek pierwszy raz...bo i róże pierwszy raz. A miało nic nie być. Dlatego tak się wkurzyłam.
Wszystko przez te susze u mnie

Ja chemii unikam jak mogę....ale czasem się nie da niestety.
Muszę się w końcu zebrać i iść po ten wrotycz i pokrzywę!

Postaw w cieniu i lej wodą!
Opuchlaki 10:20, 03 cze 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11142
Do góry
Niestety wrotycz truje również pożyteczne stworzenia, tak wyczytałam . Natomiast z moich doświadczeń na opuchlaki nie działa, ani na larwy ani na dorosłe formy. Być może żle przechowywałam suszony bo przez połowę zimy był pod zadaszeniem ale na powietrzu.
Ogród wśród pól i wiatrów 22:42, 01 cze 2015


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry
Jolu na pv. wszystko już wyczytałam W tym roku jak znajdę wrotycz w mojej wsi to cały zagarnę i nasuszę W zeszłym roku znalazłam taką spora kepke niedaleko domu więc wykorzystałam ile się dało ale na ususzenie już zabrakło.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i gratuluję superanckich zakupów
Ogród Małej Mi - sezon 2015 21:09, 01 cze 2015


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Ania, pamietasz ten niby wrotycz ozdobny, który kupiłyśmy w Wojsławicach. NIe bardzo wierzyłyśmy panu i wzięłyśmy po 1 szt... masz go jeszcze?
Ja posadziłam gdzieś i zapomniałam o nim... patrzę dziś i myślę jakis ładny chwast mi zakwitł dopiero jak obejrzaąłm bliżej to przypomniałam sobie o nim

u mnie zdjęcia
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 20:54, 01 cze 2015


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
MAD - dziekuję w imieniu męża - dużo rzeczy potrafi, to fakt, żeby tylko mu się tak chciało jak sie nie chce...

Mam coś do zidentyfikowania - kupiłam w Wojsławicach w poprzednim roku, pan reklamował to jako ozdobny wrotycz... .hmmmm...

PS znów zabawa z niekończącym sie ładowaniem zdjęć...



Kolor ma zabójczy ! Czerwony, bordo z domieszką różu, fuksji... za.... ty ! Z daleka widać !!



Liście rzeczywiście jak wrotycz... chociaż nie porównywałam, może jutro to zrobię
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 12:54, 01 cze 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Pszczelarnia

Raczej nie pryskaj OW różaneczników, można gdy pH jest zbyt niskie. Swoje opryskuję co tydzień wyciągiem ze skrzypu + wyciąg z łodyg podagrycznika i to im wystarcza.
Cisy zniosą, a nawet się zazielenią. Oprysk roślin w gruncie co 7 dni, pod osłonami co 10.
Na nimułkę i inne mszyce na różach nic ciekawego nie wymyślam lecz stosuję to: www.oczarjk.pl/index.php?act=270/#naturalne_metody_zwalczania, czasem tylko wrotycz lub piołun, ale z dużą ostrożnością - może poparzyć.



Pozdrawiam
Rośliny odporne na mszyce i odstraszające mszyce 12:40, 31 maj 2015


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 562
Do góry
Mszyce odstrasza: Anyż Czosnek Kolendra Mięta Szczypiorek Wrotycz Aksamitki Majeranek Tymianek

Warto posiać wokół atakowanych roślin rutę - produkuje gorzką substancję przedostającą się do gleby a z niej wraz z wodą pobierana jest przez rośliny. Dzięki temu soki zmieniają smak i stają się nieatrakcyjne dla mszyc.
Nasturcja – warto ją posadzić w pobliżu atakowanych roślin, mszyce chętnie na niej żerują. Gdy znajdzie się na niej dużo mszyc wystarczy wykopać krzak i go spalić.
Bylica piołun Artemisia absinthium z kolei przywabia biedronki i inne mszycożerne
Moja "przyziemna" :) pasja 21:43, 24 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
ewa004 napisał(a)
Ja w zeszłym roku chciałam w ogrodniczym kupić Dursban i nigdzie nie było ,ponoć wycofany ze sprzedaży.
Emus zamawiając środki na gospodarstwo ,zamówił własnie Dursban i teraz mam go zawsze pod ręką .

W zeszłym roku zeżarły mi wszystkie żurawki na Kopciuszkowej ,potraktowałam solidnie Dursbanem ,kopałam dziury i wlewałam i ...jest spokój .
Ale nie sadziłam już żurawek .
Teraz posadziłam znowu żurawki ,jak będą znowu to wywalam wszystkie zurawki .


Wrotycz przytargałam z korzeniami z pola i posadziłam u siebie pod płotem ,niech rośnie


Ewcia, ja zamówiłam przez internet. Już przyszedł, ale za niska temperatura i muszę czekać, co wcale pozytywnie mnie w temacie robali nie nastawia . U mnie pada już długo, dopiero dziś przed wieczorem jako tako się zrobiło.
Co z tym ogródeczkiem począć 16:03, 24 maj 2015


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
ewa004 napisał(a)
Zalałam wczoraj wrotycz, jak długo musi stać? Trzeba go do podlewania rozcieczyc

na gnojówkę z 4 tygodnie musi postać, a potem litr na konewkę wody i heja na rabaty
Co z tym ogródeczkiem począć 14:21, 24 maj 2015


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Zalałam wczoraj wrotycz, jak długo musi stać? Trzeba go do podlewania rozcieczyc
Nasz przydomowy ogródek 21:09, 23 maj 2015


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11240
Do góry
agata19762 napisał(a)
Zbyszku zakupy świetne
róże kupowałeś może na krzyżówce ???
podpowiedz proszę jak stosujesz wrotycz...ile dni moczysz i jakie proporcje ?
zalałam w poniedziałek i mam zamiar podlać rodki i żurawki ...


Agatko tak na krzyżówce. Rośliny mają zdrowe i chyba dobra cena jest.
Każdego dnia zamieszaj patykiem miksturę. Oznaką że jest gotowa do użycia jest jak opadnie na dno wiadra "wkład" i po zamieszaniu nie zrobi się piana. Trwa to tydzień do półtora. Podlewaj rozcieńczona cieczą w stosunku 1:5. Powodzenia w niszczeniu gadziny.
Nasz przydomowy ogródek 11:24, 23 maj 2015


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Do góry
Zbyszku zakupy świetne
róże kupowałeś może na krzyżówce ???
podpowiedz proszę jak stosujesz wrotycz...ile dni moczysz i jakie proporcje ?
zalałam w poniedziałek i mam zamiar podlać rodki i żurawki ...
Skąpana w słońcu 21:52, 21 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12502
Do góry
Kochani, ogród to nie tylko cudne kwiaty, ale i żyjące w nich różne zwierzęta. Zyją też kleszcze. Wzcoraj jednego na sobie znalazła moja córka.

Szukając jak je wykurzyć z działki takie znalazłam informacje

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/naturalne-sposoby-na-kleszcze-jak-sie-chronic-przed-kleszczami_41435.html

Może się to komuś przyda

Wrotycz też pomaga !!!!!!!!!!!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies