W Kruklandii
10:19, 04 cze 2015
A ja niczym nie pryskałam wiosną... i nie żałuję, bo w sumie to nie jest tak źle. Mszyc miałam mało....trochę w donicach i trochę miodówki. Do tego mrówki, mączniak na klonie i ogrodnica - wszystko jak co roku

Tylko ten skoczek pierwszy raz...bo i róże pierwszy raz. A miało nic nie być. Dlatego tak się wkurzyłam.
Wszystko przez te susze u mnie

Ja chemii unikam jak mogę....ale czasem się nie da niestety.
Muszę się w końcu zebrać i iść po ten wrotycz i pokrzywę!
Postaw w cieniu i lej wodą!
