Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród na piasku i z wielkim murem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród na piasku i z wielkim murem

katarzynkak 00:02, 07 cze 2015


Dołączył: 18 lip 2013
Posty: 1678
Witaj Alicjo.

Piekne zakupy z Rogowa przywiozłaś.
U mnie też mszyca atakuje non stop, biedronek jak na lekarstwo-mus pryskać chemią.

____________________
katarzynkak- Ogród z tatarakiem w tle
as226 00:51, 07 cze 2015


Dołączył: 21 wrz 2013
Posty: 1126
Zakup zjawiskowy, ja też walczę z mszycami. pozdrawiam
____________________
pozdrawiam Asia Zaczątek ogrodu
jona 10:14, 07 cze 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Mszyce są wszędzie. Rozumiem róże, porzeczki, jaśmin, tam są co roku. Śliwkę i wiśnię jakoś przyjęłam. Dziś wypatrzyłam na jednym z powojników. Muszę koniecznie obejrzeć wszystkie.
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Alicja169 12:47, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
W desperacji popełniłam grzech przedawkowania: najpierw trzykrotnie pryskałam herbatką tymiankowo oreganową. za trzecim razem dawka zabójcza 500ml na 2 l.
Pisałam o tym na wątku do Mazana. To było zabójstwo dla Chopina, ale uratowało śliwę.
Mszyca po kilku dniach pojawiła się ze zwiększoną energią.
Sięgnęłam po chemię.
Najpierw w aerozolu, potem resztką z lat ubiegłych Decisu, po 6 dniach Polisect Substrala.
Dzisiaj sprawdziłam, gdzieniegdzie jeszcze są skupiska żywej mszycy.
Teraz już nie mogę pryskać chemią, bo rośliny tego nie przeżyją.

____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 12:55, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Tak wygląda poparzona róza



____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 12:57, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Jeszcze jedna bidula

____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 13:03, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
A to koronkowe robótki opuchlaka







____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 13:07, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Zeby nie tylko smutek wszelki, ..
Taka śmiesznotka Piegusek

____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 13:13, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Katarzynkak
Jona
AS226


Dzięki za wizytę i za to że "łaczycie się w bólu" z powodu mszycy.
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Alicja169 13:19, 07 cze 2015


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Zrobiłam taki eksperyment:
Złapałam do pudełeczka chrząszcza opuchlaka. Do środka włożyłam kilka pociętych liści wrotycza. Zrobiłam otwór na dostęp powietrza.
Po ok 15 min.chrząszcz przestał się ruszać, ale jak wyjęłam liście ożył, choć był jakiś taki jakby sparaliżowany.
Włożyłam wrotycz ponownie. Zobaczę po 2 godzinach.

Nie podejrzewałam siebie o okrucieństwo, ale te robale wyzwalają niedobre instynkty.
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies