Dobrze, że po świętach Witek zrobił te ważne prace ziemne. Teraz sypie ziemię na wyrównanie rabaty przy ogrodzeniu, ale w pewnych rejonach nie może, bo się grunt zapada. Gdyby teraz miał zacząć, to nic by nie zrobił. Mieliśmy farta, że mróz był.
Ogród formalny coraz bardziej "widoczny". Oś widokowa wyznaczona. Detale są. Drzew brak. Będę zdobywać.
Jeśli macie jakieś fajne szkółki dużych i niedrogich drzew, przyślijcie na pw. U nas cholernie drogo się zrobiło

Przy oranżerii potrzebuję 8 grujeczników na pniach.
Jak by nie patrzeć, u nas co najmniej po 230, a może i po 330. Robi to straszną kwotę.