Widok z okna sobie wyprodukowałam.. pierwsza rabata i nawet się udała.. powiem więcej chyba najbardziej udana
Stipa to Pony Tails...
Moja brzoza widocznie starsza siostra Twojej
Wandzia fajna bo kwitnie 2 razy w roku,a druga pomarańczowa.. uparta.. od 2 lat (albo lepiej) ani myśli, ma szansę do wiosny.. jak nie będzie kwitła to też idzie out... prowadzę naturalna selekcje.. mam dość doniczek..
Oczko - czyli kałuża.. wyzwanie.... ale tak łatwo się nie poddaję.. będzie jeszcze pikna
Maczki polecam.. u mnie rosna na skalniaku.. nie podlewane nawet w najgorszy upał.. czyli sierpień i lipiec nie widziała wody szkoda że tak późno posiałam, w przyszłym roku sieje wcześniej.. takie tulipany w dni pochmurne (jak moje ulubione baleriny), a na słoneczku płatki idą do poziomu
Wiąz to młodszy brat, ale będzie większy.... bo bardo wysoko szczepiony.. ponad 2,5m
Sporty ekstremalne.. deska odpada, kiedyś spróbowałam i zaprotestowałam.. deska jeździła na mnie, a miało być odwrotnie. Za to synuś robi to co na snowboardzie, tylko na nartach.. stwierdził , że narty dają więcej możliwości Moje kości już za stare do takich zabaw.. ale popatrzeć lubię
Cześć Agatko.
Długo wzbraniałam się przed fachowcem od ogrodów, a kiedy w końcu się zdecydowałam - efekt jego pracy okazał się bardzo średni. Przede wszystkim roślinki zostały zaprojektowane w sposób przypadkowy, chaotyczny. Co z tego że "w pakiecie" miałam piękną wizualizację mojego przyszłego ogrodu tzw. spacer po ogrodzie. Szybko zorientowałam sie że coś jest nie tak, po tym jak np. na tej wizualizacji wszystkie rośliny kwitły w jednym czasie: magnolia z jeżówkami, tulipany z hortensjami itp. Ostatecznie wg tego projektu obsadziłam trzy strony ogrodzenia szmaragdami, co też nie było trafione, bo teraz trochę jest monotonnie. Już myślę jak to zmienić na wiosnę. Później trafiłam na ogrodowisko - bardzo odpowiadał mi styl projektów Danusi, dlatego zdecydowałam się na projekt od niej i może to nieskromnie zabrzmi, ale jestem bardzo zadowolona. Wiosną zostało mi obsadzenie zachodniej strony i może wtedy wreszcie skończę
Witaj Kasiu cieszę sie, że zaglądnelas do mnie bo żal byłoby nie oglądać Twojego ogrodu. Opisałam sie posta po 1,5 h oglądaniu Twojego wątku jak to jest pięknie, jak warto skorzystać z rady fachowca przy projektowaniu ogrodu bo efekt jest fantastyczny, coś kliknęłam i mnie przerzuciło na inna stronę Trochę techniki i sie człowiek gubi Co do traw, tez w tym roku sadziłam Frosted i mam nadzieje że przezimują. Po zeszłej zimie padła mi stipa, w tym roku posadziłam molinię, oby przetrwała bo jest piękna. Jednak turzyce są bardziej odporne na mróz - to tak z mojej obserwacji pozdrawiam i będę zaglądać i podglądać
Ania a obserwujesz , czy na wiosnę nie pokazały się siewki . zbieraj wtedy do doniczki , podtucz trochę nawozem i masz masę swoich stip-ek . za 2-3 tyg. wychodzą po takiej tuczarni jak złoto i duże w maju sadzę i tym samym nie boję sie przemarzania . a teraz to nawet na kostce mi się siewki pojawiają i o dziwo rosną .ale spróbuj już teraz poobrywać końcówki stipy i zakopać w ziemi obok rośliny matki
Ania odwiedź wątek o spotkaniu na nartach .koniecznie . a może u ciebie tu ogłoszę że noclegi po mału się rezerwują i coraz mniej miejsc . podzwoniłam po tych co znam i są jeszcze u Mąki na tyle osób . chodzi o tak dużą grupę , bo pojedyncze to jeszcze spoko . w SIUMNO już nie ma a u mąki jest super i sprawdzone
Gabriela - moja stipa przezimowała w ilości ok. połowy i zastanawiam się, czy części nie przenieść do szklarni, gdzie jednak jest cieplej, ale dalej to jest nieogrzewane... ale znów śniegu tam nie ma Będę sie zbierać do rpzeniesienia ii zima mnie zastanie.. i nie przeniosę.. jak wymarznie to trudno.. posadzę coś innego
Madżen - metamorfozy będą potem. teraz jestem nieczasowa.
Pszczółka.. już chyba nie pora na przesadzanie.. z drugiej strony derenie są dość odporne.. ale ja bym już nie ruszała.. też zastanawiam sie czy jak teraz przesadzę siewki niezapominajek czy mi przeżyją??? Jak myślicie???
Irenka - to taka praca na chwilę, ale intensywnie.. potem zanosi się na luzik..... szkoda, bo za luzik nikt nie płaci
Jak już szukałam fotek tej trawki to dla znudzonych świątecznym pochmurnym i zimnym dniem (dlaczego u nas święta w takim brzydkim czasie są????) wyszukałam metamorfozę ...
Wcześniej był ugór.. wiec nie ma co pokazywać.. ogród powstaje etapami od jesieni 2008..
To maj 2011.... powstaje skalniak...
maj 2012 jeszcze nie wiemy, ale dokładamy kałużę ... to wyrobisko ziemi pod podwyższone grządki dla rh....... a kałuża to pomysł czerwcowy..
Zawitka stipa często daje radę i nie przemarza .jeśli nawet to nasiona tak okropnie sie rozsiewają , tak że zawsze , ale to zawsze na wiosnę będziesz mieć jakieś siewki ( nawet na kostce brukowej ).
ja zaobserwowałam że gorszy dla niej zalegający na niej długo trzymający się śnieg niż ostry mróz .
oberwij źdźbła i zagrzeb teraz w ziemi obok okazu . zobaczysz czy się przyjęły . tylko teraz , bo te nasiona najlepiej wschodzą .
Raczej nie przeżyje, bo na rabacie też ma małą szansę Zastanawiam sie czy testowo nie przenieść części do szklarni.. tam może cieplej i będzie miała sucho
wre ... nie ma co kłamać ... Adamo i Kila mają pierwsze skrzypce ...
rabaty Danusiowe ... Madżen ja nawet robaczkiem nie jestem w swych dążeniach względem ideału wspomnianego ... ale dążę ... dążę ... do swych ideałów ..
ziemię szykuję ... a kiedy ja kulki będę miała w posiadaniu to nie fiem ... wiem, że będą
lustro też ... jedno napewno w ścianie garażu co pozwoli mi wykorzystać talenty Adamo i pobawić się światłem ... ... tej co to ją nawalony jakiś majster stawiał ... ma tkwić w drewnie ... i sama jestem zaskoczona ale nie będą to deseczki jak u Ciebie czy Anuli ... to świeży pomysł ... jeszcze nie wiem na 100% ale bardzo mi się podoba ...
więc lustro będzie na tarasie ... na wprost za tarasem muszą być zatem wysokie graby bo coś zacnego poza mną ma się w tym lustrze odbijać
a na tarasie donica makro by pod koronami grabów (chciałabym formowanymi w kwadrat ale nie wiem czy ogarnę ? ) lawenda i stipa miała gdzie szaleć
przed kanapa ...
na kanapie ja ...
zgadza się ... to trawka marzenie ... zupełnie głupotoodporna ... dowód rozrasta się nawet u mnie ...
ja kupiłam 4 ... marudziłam przy zakupie okrutnie ... Joaska kazała !!! podzielić już na początku (kazała na 3 każdą ja podzieliłam na 2 ... ale ciiiiiiiii ) ... to było w lipcu bodaj ...
i teraz podzieliłam dalej ... każdą na 2 a nawet na 3 ... pomimo odpadów (chyba je wetknę w doniczkę a nuż i z nich coś będzie ) ... starczyło na całą rabatę ... ok 30 kucypków ... a jak widać pytki pokaźne ... trochę odwagi i byłoby więcej
o wybrałam fotkę z pierwszym niezbyt doskonałym ułożeniem cebulek angelique ... Madziu tu musiały być poukładane ... pod drzewem są prawie rzucone ... ale racja ... ja mam manię symetrii i poukładania ... ehhhhhhhhh
jeszcze mam do posadzenia andżeliki, ale się zestresowałam teraz , że u Ciebie tak równiutko i przemyślane ... no nic , biere się za myślenie , jak i gdzie je tak ładnie posadzić, zmobilizowałaś mnie