Gabi, okropne rzeczy piszesz! Aż mnie ciarki przeszły! Ja tam potrzebuję ciepłą wodę ale w basenie mnie jest zawsze zimno, kąpię się od wielkiego dzwonu w morzu M i Młode niech się taplają. I niech Młoda nie szczęka zębami (jak w kwietniu w Turcji Ostatnio mieliśmy grzany basen, było super (ale to Egipt, a tam przez chwilę nie pojedziemy bo mam stracha).

No nic, Czarnogóra na weekend majowy. Albo Słowenia. Albo Grecja. Za duży wybór. Mało mam czasu, żeby poszperać, w pracy dużo pracy, a wieczorem padam na twarz, wczoraj zasnęłam z Młodą przed 21wszą.. uch

pozdrawiam!!

Karolinko, zgapiłam od ciebie kucyki z trawek. Komicznie teraz wyglądają Na Święta, wstążki może dostaną

Judyto, bardzo mi miło ja też się uśmiecham przechodzą obok swoich, fajne są Wstążki? super pomysł
pozdrawiam!!

Karolino, trawki śliczne.Pozdrawiam.

Mariolu, dzięki! Mam nadzieję cało przetrwają zimę, bardzo je lubię
pozdrawiam!!

Dzisiaj wstałyśmy z Młodą raniutko, M został w łóżku (zapalenie krtani...). Myślałam że uda nam się zahaczyć o bazarek, ale niestety było pusto, bo padał deszczyk - kapuśniak ale jednak :/ z targu nici :/ może w sobotę?? byłoby super
M ma zwolnienie do przyszłej środy, zużycie prądu nam podskoczy bo non stop przed TV

miłego dnia!

Hej Karola ,widzę,że plany weekendowo-wakacyjne ,u mnie też ,ciężko dogodzić wszystkim u mnie jeszcze gorzej ,bo nas 5 .Zdecydujemy się chyba na Bułgarię lub Chorwację ,w ferie będziemy mieć mini urlop z M , 7 lub 10 dni ,młodzi jadą na obóz sportowy do Szczyrku.

Telewizor ,chyba Ne taki pożeracz u mnie często chodzi non stop ,puszczam Eskę.Rachunki mam ok ok 190-220 mc .
pozdrówka w tą zimnicę

hej Renatko!
planuję, bo za oknem jak jest, każdy widzi i ziiimno! Byle do marca, chociaż

Nie wiem ile prądu zżera TV, ale staram się go nie używać, bynajmniej nie z powodu rachunków (myślę że to po prostu strata czasu) Ale trochę prądu jednak chyba zjada, w każdym razie grzeje porządnie

pozdrawiam!!

U mnie wszystko na prąd ,nie mam gazu.

Cześć Karola. Pytałaś u Danusi o Praire Fire - u mnie zimowała.
Nic jej nie robiłam przed zimą, nie związywałam, nie okrywałam. Trochę kory dosypałam na całą rabatkę. Myślałam, że jest do wymiany wiosną, tak jak stipa.
A tu niespodzianka: stare źdźbła były suche, ale nowe wyrosły. Kilka traw ścięłam, a kilka zostawiłam. Te co ścięłam w końcu wyrzuciłam - nowe źdźbła były rachityczne. Za to te, które zostawiłam w spokoju pięknie odbiły.
W tym roku nie ruszam ich w ogóle.

Renatko, ja też nie mam gazu

Gabi, super, dzięki wielkie za info! Więc okryję lekko a na wiosnę nie ruszam

buziaki!!