Dziękuję imienniczko za pocieszenie
Twarda babka Niestety opakowanie trochę się buntuje, głowa by chciała, a kręgosłup grozi czyli łupie
Z tym miejscem na inne rośliny w przypadku buka tricolor... no nie bardzo.
Gość rośnie między ogrodzeniem a murem, w który wjeżdża brama.
Nie da się go wykopać, trzeba ściąć u podstawy i sadzić coś dalej, czyli wyżej w górę. A tu będzie dziura na drogę.
Mąż chce posadzić tam tuje. Może i jest to jakaś myśl... Stworzyłoby się zielone tło dla całej rabaty.
A u sąsiada rośnie ładna wiśnia więc jakieś wyższe tło zapożyczone będzie
Jak na ogród o takich rozmiarach to przez te przygody ogrodowe bardzo mało kwitnie na tyle by warto było pokazać, le to co jest to Wam dam żeby stale o mule nie było. Ula kazała mi szukać pozytywów.... to szukam...
Moje skrzynie warzywne okazały się lekko za małe na jedną, niewinną siewkę, która okazała się nie ogórkiem, nie cukinią, a prawdopodobnie dynią hokkaido a to za sprawą kompostu. Póki co, pszczoły ją uwielbiają
Zakwitł milin, właściwie to dopiero drugi rok, a rośnie już ponad dziesięć lat. Jest więc bardzo duży, kwiaty są na szczycie dachu garażu. Trudno podziwiać kwiaty z takiej odległości.
A to masz ciekawy kwietnik.
Czytałam wyżej tą historię z autem.
A może ogłoszenie- oddam za darmo ??
WAW!!!Już werbeny ci kwitną .Super.
tojeść orszelinowa bardzo ładna. Chyba coś małego takiego samego u mnie rośnie
Klony to twój znak firmowy Szkoda, że straciłaś aż dwa. Ile lat miały?
Mój ma jakieś 15 lat. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie... Bez tej jednej odnogi nadal ładnie wygląda.
Rok temu posadziłam pod nim siwe hosty, pięknie teraz kwitną.
Oby staruszek przetrwał, bo wykopanie tak dużego drzewa nie wchodzi w grę, szkoda kręgosłupa.
Musiałabym ściąć go u podstawy a obok nie mam już miejsca na sadzenie.
Jednak nieco łatwiej traci się drzewa na nowych czy kilkuletnich rabatach. Chociaż zawsze szkoda kasy i czasu poświęconego na zakup, posadzenie...
Ja też mieszkam z Rybą. Rybki są fajne
Z doniczkami mnie pocieszasz, coraz mniej mnie stresują. Powolutku zaczyna ubywać
Sa nawet takie rządki donic, które cieszą. To doniczki mojego Dawida.
Posadził połówki pomidorków koktajlowych i taką ma synuś uprawę
A ta doniczka dała mi dużo, dużo radości. Piękna piwonia.
Posadziłam od razu Oby była zadowolona i zakwitła za rok.
Gdy jest koncepcja, super się sadzi.
Gorsze te doniczki kupione pod wpływem impulsu
Co do naszych wyborów, to zazwyczaj chciałoby się coś innego niż mamy.
Szczęśliwie rzadko łapie mnie foch, tak średnio raz na miesiąc
Dziś jest ok, domek ogarnięty, ketchup z cukinii się robi, kilka roślinek posadzonych, urlop jeszcze trwa...
Jest dobrze
Miejscówka jest super, 100 metrów do głównej drogi, 300m do sklepu i przystanku, a za działką kończy się drogą dojazdowa asfaltowa i zaczyna polna, i są górki i moje pole kukurydzy buahaha i mnóstwo innych też.