Agnieszko wykorzystaj swój potencjał. Masz wszystkie niezbędne narzędzia w swoim posiadaniu. Pamiętam, że kupiłaś książkę Rosemary Alexander. Mi się z nią bardzo dobrze rozkminia ogrodowo. Mam wrażenie, że jak nie zaczniesz od podstaw tj. wyznaczenia stref, przemyślenia swoich oczekiwań, tego jakie elementy chcesz, żeby się tam znalazły to narobisz się dwa razy zakładając rabaty tymczasowe. Rozumiem, że może być trudno, gdy finalny projekt domu jest nie wybrany. Danusia z Witkiem zrobili w miejscu planowanego domu trawnik z marginesem dla koparki itp., a z resztą rabat działają w wersji finalnej.
Przygotowaliście już podstawę pod domek rekreacyjny. Po budowie domu ten domek pewnie zamieni się w altanę, domek ogrodnika czy zyska jeszcze inną funkcję. Dlatego zaczęłabym o otoczenia jego okolicy rabatami. Za domkiem była by przestrzeń ukryta na worki z korą czy inne rzeczy, które lepiej by nie były na widoku codziennym (chyba, że w części warzywnikowej lepiej Ci je schować).
Dwa przejścia do części użytkowej bym przesunęła od płotu o tyle o ile chcesz mieć szerokie rabaty przy płocie. Kiedyś pokusiłabym się tam o pergole.
Pomyślałabym teraz bardziej o drzewach, żeby miały czas podrosnąć jak już dom powstanie (np. w prawym górnym narożniku).