Masz tak bardzo ładne miejsce na ogród, że naprawdę niewiele potrzeba. Nawet jak te byliny pomieszają się trochę z dzikimi roślinami to i tak będzie ładnie, natura też potrafi zaskoczyć swoją urodą
Widać wie gdzie jej będzie lepiej, ważne że się sama przemieszcza, a nie pada całkiem
Dziękuję za info co do dołowania borówek, to będzie dobra okazja do zrobienia testu lokalizacji jagodnika w naszym cienistym ogrodzie.
Ach Magda, masz rację nasze ogrody weekendowe nigdy nie będą takie jak przydomowe.
Ja ciągle szukam formuły na taki ogród. Staram się utrzymać istniejące rabaty w jakim takim porządku aby dać szansę małym sadzonkom bylin.
Ciągle też dosadzam nowe byliny do rabaty angielskiej aby trafić na te, które będą rosły bez podlewania. Dotychczas sprawdziły się kocimiętki, stara odmiana rozchodnika, baptysja błękitna, oregano, lawendy i trzcinniki Overdam. Reszta daje radę z moją pomocą a jeszcze inne wypadają. Tak więc skład rabaty ciągle się zmienia ale mam nadzieję, że znajdę takie byliny, które zagoszczą na dłużej. Jak odporne byliny się rozrosną to przestanę tak uporczywie pielić rabatę angielską i pozostanę przy pieleniu wiosennym i jesiennym. Oby.
Myślę też nad tym aby podzielić przestrzeń murawy na koszoną nisko jako obramowanie rabat, jagodników, drzew owocowych, ciągi komunikacyjne i miejsca na leżaki oraz na część łąkową koszoną dwa razy w sezonie. Problem jest w braku pierwotnego planu działki i drzewach owocowych sadzonych bez planu tam gdzie akurat było wolne miejsce Teraz to się mści bo trudno logicznie podzielić przestrzeń.
Magda tych owoców borówek będzie mało w tym roku to znaczy tyle co na zdjęciu to jest dla mnie mało Wysyp był w zeszłym roku i teraz krzaki odpoczywają.
A tymczasem w ogrodzie niepokazowym dalej kwitną kocimiętki i zaczęła nieśmiało Louise Odier. Ach ten zapach, można jej wybaczyć wszystko, każdą chorobę i przemarzanie. Trochę pieliłam rabatę angielską i nie mogłam przestać wąchać LO.
Zaczęła też Gypsy Boy i rozkwitły jaśminowce. Uwielbiam. Pogoda sprzyja roślinom, niektóre bodziszki i przywrotniki zadziwiły mnie w tym roku. To tak potrafią się rozrosnąć? Zobaczyłam jaki mają potencjał gdy dostaną odpowiednią ilość wody. Podoba mi się to chłodne i stosunkowo deszczowe lato w tym roku. Kaszubskie piaski ożyły