W moim małym ogródeczku - Dorota
10:52, 14 lip 2021
Elu ta róża u mnie to Leonardo, bardzo je lubię mam 2 duże krzewy.
Mam 3 synów. Teraz żenił się najstarszy, u średniego mam wnuki, a najmłodszy to taki rodzinny słodziak. Każdemu miły komplement powie, chętnie pomoże, pięknie za wszystko dziękuje. Synowe też mam bardzo fajne, a najważniejsze, że się między sobą dogadują. Przyszła synowa też bardzo fajna dziewczyna, nieprzeciętnie ambitna i bardzo zdolna. Z naszej okolicy jest, ale mieszkają z synem w Warszawie.
Dekoracje to ja tak na poczekaniu robię. Powyrywałam trochę ostróżek i maruny, szkoda było kwiatków na kompost wyrzucać, więc zrobiłam wianuszki.

Ot tak od niechcenia, chwila, moment i są gotowe.
U nas też była burza, na szczęście u mnie bez szkód, ale w sąsiednie miejscowości piorun uderzył w dom i ten dom spłonął.
W ogródku mało działam, dla mnie jest za gorąco. Jaka ze mnie młódka, skoro syn ma 34 lata.


Mam 3 synów. Teraz żenił się najstarszy, u średniego mam wnuki, a najmłodszy to taki rodzinny słodziak. Każdemu miły komplement powie, chętnie pomoże, pięknie za wszystko dziękuje. Synowe też mam bardzo fajne, a najważniejsze, że się między sobą dogadują. Przyszła synowa też bardzo fajna dziewczyna, nieprzeciętnie ambitna i bardzo zdolna. Z naszej okolicy jest, ale mieszkają z synem w Warszawie.
Dekoracje to ja tak na poczekaniu robię. Powyrywałam trochę ostróżek i maruny, szkoda było kwiatków na kompost wyrzucać, więc zrobiłam wianuszki.




U nas też była burza, na szczęście u mnie bez szkód, ale w sąsiednie miejscowości piorun uderzył w dom i ten dom spłonął.

W ogródku mało działam, dla mnie jest za gorąco. Jaka ze mnie młódka, skoro syn ma 34 lata.


