Dziękuję!!! Co ja się naszukałam tej rabaty i nie mogłam sobie przypomnieć u kogo ją widziałam A to Twoje dzieło Piękna jest!!!Powiedz mi jak długo masz te rozplenice czy sadziłaś już duże kępy?
ta co widziałam mogła mieć z 7 bocznych odnóg, więc sadzonki wyglądały konkretnie.
A jeszcze miałam zapytać, dobrze widzę, że masz różową gipsówkę w donicach? Jak ona kwitnie, bo ja mam od tygodnia i sporo kwiatuszków przekwitło.
Docelowo chcę w donicy na tarasie trzymać.
pognałabym, ale dziś mam wakacyjne przedszkole u siebie w domu, więc na jutro to zostawiam, a może się uda jeszcze dziś jak dzieciaki się rozjadą do domów
Pianki będą w piątek do odebrania, a może na koniec przyszłego tygodnia już poduchy będą gotowe.
Tylko nie wiem co tam z cynkowaniem i malowaniem, bo Pan, który mi to zawoził i przywiezie spowrotem do końca tygodnia jest na urlopie, więc cierpliwie czekam.
Co innego napisać, można w kółko powtarzać to samo, że pięknie jest!
Akurat też jestem na etapie szycia poduch na meble i oczywiście również szare.
Czy jesteś zadowolona ze swojej huśtawki bo masz ją kilka lat, a ja dumam już jakiś czas czy drewniana, czy taka metalowa podobna do Twojej?
Prosze bardzo, też mi się wydaje, że to zestaw bardzo pomocnych informacji.
Dzielenia się nie bój, jeśli nową sadzonkę posadzisz w cieniu i regularnie będziesz podlewać to na pewno się wszystko uda i za rok podwoisz ilość jeżówek.
Ja z 12 Butterfly Kisses kupowanych dokładnie rok temu mam teraz koło 30 szt. i krzaczki porosły dorodne, a kwitnienie zapowiada się bardzo obfite.
Tak Karol, tam są rozplenice Hameln, przezimowały idealnie, zresztą jak wszystkie trawy u mnie, a jedyne co zrobiłam to związałam je, no i ja mam dosyć grubą warstwę kory na rabatach bo sypałam jakieś 6 - 7 cm, więc to też pewnie swoje zrobiło.
Na swoje rośliny nie narzekam, drażnią mnie tylko te widoki za płotem, a w tym miejscu akurat rok temu mi tuje chorowały i musiałam im powycinać zainfekowane gałązki, przez co są o wiele niższe niż wszystkie pozostałe.
P.S. Kodura już wymieniona, dziś rano mi kurier dostarczył - teraz jest 100% zadowolenia
Jeśli się podoba mimo mankamentów, o których napisałam to mogę się tylko cieszyć.
Ascot na razie bardziej czerwona niż malinowa, ale to chyba się zmieni.
ja mam podobnie, niby w lecie miało forum zwolnić, ale nie zauważyłam, żeby tak się stało, więc najczęściej tylko obrazki oglądam w zaprzyjaźnionych wątkach, bo na czytanie czasu nie starcza.
fajne zakupy, też tylko perovskią i lawendę rozpoznałam, ale już napisałaś o reszcie.
Jaka to odmiana perovskiej i po ile?
Widziałam piękne rozkrzewione Lacey Blue po 15 zł i na razie nie brałam, ale korci mnie, żeby po nie wrócić jednak.
Ano troszkę mniej czasu miałam. Teraz trochę więcej luzu, to i w ogrodzie podganiam prace. Po wątkach biegam, czasami coś napiszę. Ogarnąć wszystkich wątków już nie dam rady. Lecę pismo obrazkowe. Słowo pisane wybiórczo
Iza, u Ciebie brzozy też tak mają?
Ktoś pisał, że wpłynęły na to upały... nie wiem, może coś w tym jest.
Kilka osób ma taką samą sytuację i ładnie to nie wygląda niestety, ja nawet trochę tych owoców oberwałam, z gałązek, które były nimi najbardziej oblepione, ale nie pomogło to specjalnie.
Dziękuję, nie wiem czy kiedyś nie zrezygnuję z szałwii, a zostaną same trawy, ale póki rośliny małe to szałwie zapełniają przestrzeń i robią dobrą robotę.
Pamiętasz jak mówiłaś, że Ascot zakwitnie w tym sezonie?
Jestem w szoku jak w kilka tygodni krzaczki urosły i od wczoraj są pierwsze kwiaty.
Ty jesteś miłośniczka róż więc jeszcze Edenkę zostawiam, reszta róż obcięta i czekam na drugie tłoczenie.
u mnie Viva akurat w dobrej fazie, żeby to zrobić.
Mam nadzieję, że za rok będzie tak gęsta jak u Ciebie i wtedy ją polubię, na razie moja wygląda tak.