To tak jest jak się nie czyta. Słownik przekręca pewnie, że o juki chodzi. Lubię pisać na telefonie bo maly, mam tableta tam dopiero glopoty przy pisaniu wychodzą. Na komputerze stacjonarnym najlepiej mi się pisze. Pisze bezwzrokowe wszystkimi palcami ale siedzę wtedy przy biurku a z telefonem mam wygody i foty.
To w takim razie też potne na mniejsze kawałki i wrzucę do kompostu.
Ale jednak coś wyrosło. Mogą duże porosnac bo mają dużo światła dokola.
Jesienne już możesz wysiac.
Ja swojego nie pokazuje, bo chwastami zarosło.
Czasami się zastanawiam po kija ja to sieje. Jak oprócz pietruszki wszystko tanie i dorodne. U nas to zaglebie warzywne.
Ania nie zapeszam, ale dobrze, że ryby wychodzą z choroby.
Mnie grad wytłukł liście na oczku w sobotę. To ty napisałaś że mi zazdrościsz i widzisz mam sito.
Przyznam, że sporo na domysł z Twojej wypowiedzi Zgaduję, że o juki pytasz? ja dałam dziś jedną na kompost i pewnie reszta też pójdzie i dzisiaj łubiny ciachałam też na kompost poszły
Myślisz? Obok był dom i podwórko nie myślałam, że ta skarpa do niego należy....wygladało jak osobna działka, ale może i masz rację.....jak tak się przygladnę, ciekawe co jest z drugiej strony pagórka......głupio było łazić komuś po posesji
Te dalie bischop... Zweszylam u ciebie. Jak zaczęłam szukać w necie za głowę się złapałam ile jest odmian w kolorach. Dalia kołnierzykiem też ładna sieje. Się wiosna i ładnie rosną.
A może znasz nazwę tej jeżówki czerwonej też bym kupiła bo ładna. U mojego ogrodnika tylko jeżówki takie zwykłe w różnych kolorach.
Mam dużo Jeżowek od Ewy z Ogród za grosik. W tym roku się pięknie rozrosły. Jak przekwitna muszę rozsadzić.
Czytałam na którymś wątku, że oglądałaś wczorajszy odcinek Maji w ogrodzie z Iza. Podobał ci się co? Drzewa to jest to, męskie cechy ma kobieta nawet budowlankę sama robiła. Kobieta wszystko może. Pare lat wstecz tez różności robilam. Teraz latwiej są narzędzia, materiały na telefon tylko pomysły mieć.
Dzisiaj znalazłam szyszki z wejmutki takie dorodne i sobie przypomniałam twoje wyroby. Kiedyś Miluś bardzo dużo różnymi robótkami się zajmowałam szuflady zapakowane różnymi materiałami i tak leży. Nie chcę mi się nic robić. Chodzę bezmyślna jedynie działam na tej działce.
Zobacz znowu dodatkowa robota grad mi obil liście w oczku trzeba je usunąć wyrwać bo zgniją.
A widzisz. Kiedyś dawałam i zrezygnowalam. Będę musiała wrócić i powrzucać badyle po kocimiętce, trawy wczoraj przyciekam prosa bo leżały po burzy.
Zawsze jak nie byli mrozuto w styczniu lutym przerzucałem kompost i te duże badyle się portalu między widłami.
Ponieważ mam sporo kompostu tak zrobię będę wrzucać wszystko oprócz chwastów.
Ja z domu woze wszystkie organiczne do kompostu.
Moim zdaniem to jakiś schron. Jak w Szwajcarii mają to dlaczego nie w Polsce.
Po prawej stronie dom. Oglądam "DoMO" ludzie różne pomysły mają. Tyle się tego na ogladam, teraz bym inaczej się pobudowała i urządziła.
Ale niestety wiek nie ten i standardy finansowe jeszcze nie takie jak w Zachodniej Europie, chociaż nie narzekam.
Sama skarpa bardzo ładna o każdej porze teraz są pastele, ale wiosna to raj dla oczu pewnie.
Rosną w dalszym ciągu. Oczko mam ponad połowa w lisciach. Trzeba wejść i niektóre oberwać bonte najstarsze zaczynają żółknąć. Jak oberwe to beda wyrastać nowe. Wypietrzaly się bo nie miały miejsca zrobię im trochę luzu.
Winorośl japońska też z dziurami ma bardzo duże liście. W jesieni będzie pięknie.
U nas też piękna słoneczna pogoda taka jak powinna być bez upałów.
Elu, lilie mam już kilka lat. Owszem na jakieś jeszcze się skusze i cos dokupię. Ale to 2 czy 3 już w roku.
Drzewiaste są piękne i cudnie pachną.
Zawsze te co są posadzone w danym roku są niższe i maja mniej kwiatów.
Ja po przekwitnięciu przycinam łodyżki nisko. Sporo już mi się rozmnożyło.
Znam to znam. Ogród wymaga dużo pracy od nas. Ale i daje dużo satysfakcji.
Dalie
Liliowce … podobne ,,,ale każdy inny
Aniu przycisnelam podwójnie na pierwszy wpis.
Miałam gradobicie wczoraj później padało więc się cieszę.
W Wawie parę kropel spadło a u mnie na wsi ulewa na całego.
Nie podlewalam dzisiaj ale jest mimo wszystko sucho. Sprawdzałam ok 7 cm mokra gleba. Więc krzaki się specjalnie deszczem nie napoily.
Aniu co tu dużo pisać pięknie. Jak długo masz lilie czy każdego roku dokupujesz. Tak prawdę mówiąc tej wiosny kupiłam kilka sztuk na próbę w Lidlu. Coś tam wzeszło. Mam jedną drzewiasta od kilku lat jeszcze jej nie widziałam jak kwitnie zawsze jestem na wyjeździe. Może w tym roku bo widzę już tuż tuż się rozwinie.
Kupiłam też kilka drzewiastych w tym roku i widzę, że już się rozwijają ale są niższe.
Może kupię w tym roku więcej. Nie chcę za wiele wszystkiego kupować bo się nie wyrabiam z tym moim ogrodem. Dzisiaj sądziłam żurawki i obcinalam róże, jsluwce i inne przekwitle. Mam stosy badziewia schnie wszystko.
Lilie bardzo ładnie się rozrosły w tym roku, tfu aby nie zapeszyc.
Danusiu czy dałaś im jakiś nawóz (korki) na start. Pytam bo rewelacyjnie rosną. Czy one posadzone w donicach?
Moje po wczorajszym gradzie mają liście jak sito też były ładne, wypietrzaly się, duże jak talerze.
Wczoraj nie widziałam, ale mam straty w liściach. Lilie wodne jak sito. Jeszcze Mała Mi pisała, że mi zazdrości tych lilii i mam, że będę musiała wejść do oczka i usunąć te najbardziej podziurawione.
Mam też dziury w winorośli, kannach, klony też z dziurami. Wszystkie większe liście w dziurkach.
No trudno deszcz najważniejszy.
Dzisiaj po południu też chmury płynęły, ale guzik parę kropli.
Czyli rozumiem, że dęby dobrze znoszą cięcie? Pytam, bo muszę jednego czerwonego trochę ciachnąć i się boję. Hm... wkopałam Gosię.
Muszę zerknąć na ofertę, choć marne perspektywy na jazdę. U mnie hortki bardzo ładnie kwitną, nie wiem od czego to zależy.
Ta hortensja pnąca na fotce wyżej to już duuuuża sztuka - dostałam w tym roku od Gosi. I chyba jej się u mnie podoba, bo mimo przesadzania zakwitła i ma przyrosty. 2 kwiatki ale miała- reszty pąków niestety nie dała rady rozwinąć.
No i mam jeszcze 2 małą, ale ta się aklimatyzuje.
Niektóre byli już przekwitają. Róże ponownie wypuszczają gałązki, lawenda jedna przekwita inna rozkwita i tak w koło ciągle trzeba coś przycinać.
Jade zaraz i znowu trzeba się brać za podlewanie, bo krzewy niestety mimo wczorajszego obfitego deszczu pod korzeniami jest sucho. Podleje i musi im wystarczyć do srody.
Gosiu u mnie trawnik ok. Będziemy dzisiaj kosić chociaż trochę lepiej rośnie.
Bo ta chmura ciężka akurat nad moja działka i sąsiednimi płynęła więc się wypadalo a później właśnie nad twoim rejonem było szaro a nie czarno jak u nas.