Wiedziałam, że ja nie umiem wolno...
Skosilam

sylwia_slomczewska napisał(a)

wrzosowiska kwitną



rdest w tym miejscu to był dobry pomysł, jak się rozrośnie da czadu

piękne Sylwio szykowałaś jakos to miejsce ..już dwa razy się zabierałam ,zaraz mi zdychają po posadzeniu


budleje posadziłam w tmtym roku niestety nie przetrwały zimy.były okopczykowane

Najlepiej z deszczu zadowolony jest trawnik... musiałam kosić 2 razy,bo taka trawa gęsta i wysoka...

Chciałam bezodmianową jeżówkę ale obawiam się, czy ta ze zdjęcia czy ona pozostanie już taka niska jak podczas zakupu? Czy jest szansa na wyższy wzrost jeśli już jest kwiat?

sylwia_slomczewska napisał(a)

A to zdjęcie dla Sylwany moje rudbekie te co powódź zmasakrowała

dla przypomnienia tak wyglądały po pierwszej powodzi, a potem zaliczyły jeszcze cztery.

Dzięki Sylwuś.
Cieszę się, że jest szansa.
Doniczki rozstawione i czekają aż trochę przeschnie, bo nawet kopać nie można. Dziś dotarła ostatnia paczka i mam już całość - teraz rycie.
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie tez już nie dolewało....wystarczy jak na ten rok.

hortki zmieniają już kolor

trzcinnik się rozkraczył


żyrafowa potrzebuje sezonu lub dwóch by się ładnie wypełnić

ognik spłakany, ale w kolorach

rozplenice też spłakane, a kotki już są

budleje pod ciężarem deszczu wiszą w dół

Paweł zobacz liści nie ma a zakwitłBuziaki

A to floks od Basi też buziaki, wiem, że zagląda

rozchodnik i rudbekia od Kasi Śliczne
ciekawe czy uda się rudbekii przezimować



a tu brzoza zrzuca liście, werbeny po ostatnich deszczach się wyłożyły, gunnera choruje w tym roku po zalaniu powodziowym bardzo, nie służą jej nawozy i opryski z pól

zrobił się miszung totalny.

wrzosowiska kwitną



rdest w tym miejscu to był dobry pomysł, jak się rozrośnie da czadu

Grażynko, tak, to jest to! Bingo! Nazwa czosnku skalnego nijak mi sie nie kojarzyła, bo i sadzonkę dostałam dość dawno.

Dziękuję.

Szanownych gości przepraszam, ale "zasiedziałam się" u Karoliny. A swój wątek zaniedbałam. Ale co tu pisać, jesień, kochani jak nic! Jeszcze nie kolorowa jej odsłona, ale tylko patrzeć, ja drzewa będą się stroić.

Ja jeszcze w kuchni, ale na niedzielę szykuję się na dłużej w ogród, jak pogoda pozwoli.

Ostatnio było tak:

Donice dopiero się rozkręciły

Ktoś chętny na koszenie trawy, sięga powyzej kostek... a tak serio to ostatniedni przeleżałam w łóżku z jakąś wirusówką i ledwo żyję. Wzięłam kosiarkę i powolutku po paseczku kosze ten trawnik... chyba zajmie mi to dwa dni

MiluniaB napisał(a)

To zestawienie najbardziej mi się podoba

kolejny pracowity dzień
przeprowadzka Zebrinusa

co tam będzie ? może karłowa jodła balsamiczna która podlega eksmisji bo na jej miejscu będzie trójkącik nowych hortensji wiechowatych


nadzorca sprawdza czy klon dobrze przycięty i czy taczka odpowiednio załadowana

Jak się podoba to jeszcze takie wkleję. Na łączce w tym roku mało dorodne bo strasznie sucho u mnie było. Trochę popadało to może jeszcze pokaże co potrafi, byle słonko i trochę ciepła jeszcze było.

Mam kilka takich niepewności drobiazgi takie. Dopiero teraz widać pomyłki traw sadzone wiosną, 5 szt kupione jako all gold a teraz widać, że ta po lewej odstaje nie wiem czy to nie naomi, bo mam kilka takich i są identyczne.



Jedna hortensja w szpalerze odbiega od reszty ale tylko tym, że wygląda jak pozostałe z początkiem sierpnia, cały czas była mniejsza, nawet zastanawiałam się czy to ta sama, wygląda jak limelight i teraz dorównała rozmiarem i zaczyna kwitnąć




Dokupione tuje aureospicata mają inny odcień:



Rozplenice mnie przerażają jak ja wykopę jedną sztukę wiosną to nie wiem

Danusiu dołączam się do powyższego pytania, też dokupiłam dwie sztuki i mają inny kolor od tych, które mam w gruncie od roku. Te nowe mają zimny odcień, jak poniżej, czy mogą być słabiej wybarwione bo stały w szkółce jedna obok drugiej i słońce nie docierało? Kupowałam w tym samym miejscu.

ten inny niż reszta





A to zdjęcie dla Sylwany moje rudbekie te co powódź zmasakrowała

dla przypomnienia tak wyglądały po pierwszej powodzi, a potem zaliczyły jeszcze cztery.

Budleje szaleją, w pogodny dzień oblepione motylami

Miejscami jest coś co się broni mimo tej kiepskiej aury

dokupiłam w tym roku dwie amsonie do łąki bo z tej od dwóch lat usiłuje pobrać sadzonki i nie ma z czego.
te rdesty dopiero teraz pokazały, że mogą być ładne



w oczku bajorku coś kwitnie mimo zamulenia





mama znalazła w naszym brzeziniaku pierwszego kozaka