Bee
10:50, 06 lis 2021
Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 340
Basiu, to są odmiany owocowe brusznicy: Sanna i Susie.
Sanna lepiej owocuje, ale potrzeba też innej odmiany - zapylacza dla lepszych plonów. Miałam też Runo bielawskie ale po porażeniu jakąś chorobą grzybową nie przeżyło zimy i je usunęłam. Mam pojedyncze krzaki innych odmian ale Sanna jest bezkonkurencyjna.
Żurawinę amerykańską też warto posadzić bo rośnie jak chwasty i super owocuje.
Pokażę jeszcze jak sadziłam 4 ostatnie borówki amerykańskie w 2018 roku.
Taką mam ziemię - kwaśny piasek i kamienie.
Wzbogaciłam ją kwaśnym torfem w ilości 80 L na sadzonkę i przekopalam.
Sadziłam borówki, które rok wcześniej przesadziłam z małych doniczek do większych do kwaśnego torfu. Po wyjęciu z ziemi widać, że korzenie trochę przerosły doniczkę ale bryła korzeniowa jest w porządku.
Sanna lepiej owocuje, ale potrzeba też innej odmiany - zapylacza dla lepszych plonów. Miałam też Runo bielawskie ale po porażeniu jakąś chorobą grzybową nie przeżyło zimy i je usunęłam. Mam pojedyncze krzaki innych odmian ale Sanna jest bezkonkurencyjna.
Żurawinę amerykańską też warto posadzić bo rośnie jak chwasty i super owocuje.
Pokażę jeszcze jak sadziłam 4 ostatnie borówki amerykańskie w 2018 roku.
Taką mam ziemię - kwaśny piasek i kamienie.
Wzbogaciłam ją kwaśnym torfem w ilości 80 L na sadzonkę i przekopalam.
Sadziłam borówki, które rok wcześniej przesadziłam z małych doniczek do większych do kwaśnego torfu. Po wyjęciu z ziemi widać, że korzenie trochę przerosły doniczkę ale bryła korzeniowa jest w porządku.