Byłam dzisiaj pomagierem podłogowym i w międzyczasie wzięłam się za rabatę żółtą.
Ziemia mokra, trawsko wychodziło zgrabnie.
Kształt wytyczony.
Kiedyś myślałam, że będę miała faliste rabaty, ale wygrały proste dla komfortu koszenia i z chęci nauczenia się robienia iście ogrodowiskowych kancików.

Wszystkie roślinki trzeba na nowo posadzić.
Obok będzie jeszcze miejsce na 2 drewniane fotele, zostało nam sporo płyt z tarasu i trzeba je jakoś wykorzystać.
Chciałabym między płytami posadzić tymianek, ale nie wiem czy będzie tam wystarczająco dość słońca.
Jutro ciąg dalszy ...