Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja ostoja

Pokaż wątki Pokaż posty

Moja ostoja

gogo 17:52, 07 paź 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Elu, nie cytuję powyższych zdjęć, ale bardzo mi się podobają
Super pomysł na obwódki
Klonami już wcześniej się zachwycałam, a teraz, jak urosły, są jeszcze piękniejsze

Tak, O. uzależnia, dokładnie tak, jak pisałaś, ale to świetne i bardzo korzystne dla ogrodu uzależnienie
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Adela 21:09, 07 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
daszum napisał(a)

(…)
Też go lubię, ale w tym sezonie było już bardzo widoczne, że wszystkiego jest za dużo i za gęsto.
Chciałam troszkę odchudzić mój ogród, oferowałam dwóm osobom za darmo różne rośliny, szczególnie iglaki, ale się nie zdecydowały.(…)

Tak jak u mnie kiedyś rabaty wydawały się za duże, teraz za małe
Oddaję po sąsiedzku.
A za moim płotem też ugory, tylko córek. Ale wystarczy mi mojego areału i powiem Ci, że z każdym rokiem więcej mi się chce relaksować w ogrodzie niż robić
____________________
Ela - Moja ostoja
Adela 21:17, 07 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Grażynko, jak miło się czyta Twoje słowa
A propos tego uzależnienia od O. Nie tylko poświęcamy dużo czasu, ale jeszcze mobilizuje nas do ciągłych zmian w ogrodzie.
I Ty i ja wiemy ile zmieniło się w naszych ogrodach dzięki niemu. A o ile mądrzejsze jesteśmy
____________________
Ela - Moja ostoja
basia3012 00:35, 08 paź 2021


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9478
Elu, dzięki za wzorce obwódek. Piękne są. Szczególnie ta berberysowa bardzo mi się podoba. Bo hostowa i rozchodnikowa to zimą i wczesną wiosną jest trochę pustawa.
Faktycznie berberysową nie trzeba przycinać bo jest taka kulisto-pełna. Wręcz jak kipiąca. Piękna.
U mnie na razie spokojnie, bez zmian. Tylko te cisy rozdysponuję i do wiosny spokój.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Martka 15:18, 08 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Adela napisał(a)

W róże się nie pcham bo wiem, że są kapryśne. Mam dwie i musi wystarczyć



Dzień dobry u Ciebie, Elu Widzę, że nasze poglądy na róże przeszły ewolucję Jakich poszukujesz kolorów? Jakich typów, wielkie kwiaty czy mniejsze? Jak duża rabata? Nie mam dużego doświadczenia, bo do maja tego roku twierdziłam to samo, co Ty 1. września 2019 roku ale mogę napisać, które mi się spodobały po ich obejrzeniu na żywo

Adela 19:43, 08 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Martka napisał(a)


Dzień dobry u Ciebie, Elu Widzę, że nasze poglądy na róże przeszły ewolucję Jakich poszukujesz kolorów? Jakich typów, wielkie kwiaty czy mniejsze? Jak duża rabata? Nie mam dużego doświadczenia, bo do maja tego roku twierdziłam to samo, co Ty 1. września 2019 roku ale mogę napisać, które mi się spodobały po ich obejrzeniu na żywo



Haa jak się okazuje, na forum nic nie ginie szczególnie, jak się ma taką dobrą pamięć
Martuś - rzeczywiście mam nadal dwie róże: Giardinę i First Lady. Już mnie tak uprawa nie przeraża i potrafię nad nimi zapanować.

Do rzeczy; nie nastawiam się na założenie różanki.
Mam słoneczną rabatę ca 6x2m( muszę zmierzyć), którą zmieniam co roku i nigdy mnie nie zadawala. Na niej mam śliwę wiśniową (Nigra/Pissardii), dwa niewielkie świerki białoboki na pniu 0,5m, hortensje bukietowe i miskanty. Ich ilość muszę ograniczyć, bo rabata się kurczy jak rośliny się rozrastają. Z przodu rosły jeżówki i przytaczniki. I to właśnie te kwiaty chcę zastąpić różami, aby rabatę pokryć korą i dać sobie spokój z dokuczliwym plewieniem.
Myśle o 2-4 niskich różach w jasnych kolorach- białym, kremowym, różowym długo kwitnące. Tylko tyle i aż tyle

Dzięki za odzew
Serdecznie pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
Adela 23:38, 09 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Krzewy w ogrodzie wystroiły się w korale
Irga pokiereszowana przez opuchalaki, ale walczę z nimi


____________________
Ela - Moja ostoja
Adela 23:42, 09 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Wdzięczna Giardina, niezawodne rozchodziki i bezproblemowe aksamitki.
Trzeba je jeszcze uwiecznić, bo zapowiadane w najbliższym czasie przymrozki całkowicie zmienią nasze ogrody


____________________
Ela - Moja ostoja
Martka 08:24, 10 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Faktycznie, przymrozki porządziły w ogrodach.Piękne zdjęcia w słońcu zrobiłaś. U mnie dziś znów -2.
Różowe róże - z tych ktore widziałam na żywo, mogę polecić Roxy, jest to róża Kordesa z certyfikatem ADR, małe krzaczki obsypane kwieciem, 40-50 cm. Kwitnie obficie, kolor intensywnego różu.
Inną róże od tego hodowcy ma na forum wiele osób, to Pomponella, ponoć niezawodna, zdrowa, ale wyższa, 100 cm, a czytałam, że potrafi więcej. Można ciąć.
Osobiście nie mam ich, więc możesz wrzucić w wyszukiwarkę i tak trafić do dziewczyn, które je mają i dopytać o nie.
U mnie ładnie rośnie różowy Leonardo da Vinci. Ale dopiero od maja. Ładny, różowy, pełny i zdrowy kwiat. Też uchodzi za odporny. Nie pachnie, tak samo jak róże od Kordesa. Jeśli stawiasz na kolor, to też mogę polecić. Chociaż... we wrześniu wypuścił takie dwa pojedyncze, 1,5 pędy, więc z różami to nigdy nie wiadomo, co im do głowy przyjdzie a opisy hodowców często pomijają ten drobny fakt






 
Adela 22:00, 10 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Marto, dzięki za wsparcie
Róże które mi opisujesz i pokazujesz są śliczne, wnuczkom pewnie każda by się podobała Może jeszcze dojrzeję (jak dożyję)i znajdę miejsce na różankę.

Z w/w najbardziej by mi odpowiadała to Roxy, ze względu na rozmiary. Wezmę ją pod uwagę.
Ale już wiem, gdzie szukać i na co zwrócić uwagę.

Dzięki i serdecznie pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies