Ewo, święta minęły, czas zacząć planowanie.

Joasia obiecała mi właśnie wysłać po Nowym Roku nasionka stipy.
Mam też od Małgosi z Kubusiowa nasionka werbeny, ale nie z tego, a poprzedniego roku. Miałam zrobić test i trochę wysiać, zobaczyć, czy wzejdą, ale psiak mi rozgrzebał i nie wiem, czy wzeszła.

Nie jestem pewna, czy będą dobre siewki.
Potrzebuję stipę i werbenę na planowaną rewolucję na rabatce.
Zaplanowałam w tym roku kilka zmian.
Na północnej rabatce będę realizować projekt Danusi i Basi.
Na rabatce różanej zmiany zainspirowane fotkami na pinteresie, a od południowej strony marzą mi się 3 umbry. Ale do tej ostatniej rewolucji męskich rąk będę potrzebować, bo trzeba przekopać żywopłot z tuj i posegregować, jak radziła Toszka.

M tymczasem chce wykanczać budynek gospodarczy. Więcej chyba nie uda się zrobić.