Przyszłam oglądać Twoją rabatę jeżówkową . Ale chyba nie widzę.

Lilie posadzone w romantycznym kąciku, zamiast różowe okazały się być żółte. Albo ja coś pomyliłam sadząc, albo cebulki były źle były oznaczone. Po przekwitnięciu je przeniosę. Pachną oszałamiająco i mają piękne, pełne kwiatostany.

No tak, biała budleja nie jest też taka pokazowa. Ja też chyba wolę kolory, najlepiej prezentuje się purpurowy kolor. Znajoma mi powiedziała że źle widzi i fioletowego nie sadzi na rabaty. U mnie fioletowa fajnie zza hortensji wystaje ale jeszcze bardziej ją lubię na obrzeżu i często przechodzę, w tym roku mało rozkrzewiona bo długo się zbierała po przesadzeniu. Też raczej oglądam się za niskimi.

Na fotce zobaczysz placyk rozgrzebany pod buka



I muszę Ci jeszcze napisać co wyjątkowego się zdarzyło uchowała się jedna z lilii którą z przecen kupowałam razem z tulipanami. Kupiłam Zambesi i Exotic Sun, ciekawe która z nich??? Uchowała się w najgorszym miejscu sadzona- najtwardszym, suchym i koło traw. Kto by pomyślał....sama radość Pokażę jak się otworzy

Ale fajna wycieczka .
Sadźce mnie jakoś przerażają, strasznie wielkie są .

Piękny ogród, miałaś świetną wycieczkę

Asiu, też byłam dwa lata temu z dzieciakami w ogrodzie Kasi. I było podobnie Chciałabym tam wrócić jeszcze i na spokojnie wszystko obejrzeć. Pani Kasia tworzyła ten ogród na bazie kompostu z gdańskich Szadółek. To dlatego wszystko tak pięknie, bujnie rośnie. Widziałam też linie kropelkowe, ale podobno rzadko z nich korzystają.

Pozdrawiam wszystkich czytających, dobrego dnia wam życzę

Milunia dzięki. Przyznam że w tym sezonie już zużyłam ponad 150 worków obornika. Worków kory nie liczę ale pewnie będzie to podwójna liczba. I mnóstwo kory, którą ściółkuję oraz dosypuję do dołków, żeby było choć trochę próchnicy. No i oczywiście wszystkie moje zasoby komposu, którego mam już cztery komory z palet. A mimo wszystko to krople w morzu potrzeb.
W hakone akurat lubi przesiadywać kocurek. Kicia woli wygodny fotel z poduszką

Zobacz do czego przydaje się moja misa
Niestety nie udało mi się uchwycić wyciągniętego ozorka, a wyglądał słodko

Biały zakątek przed domem.