To są odmiany z zamieszczonego zdjęcia, czyli Dolls Minuet, Purple Pion, Ballerina i jeszcze jakaś pomyłka z Biedronki - oczywiście wszystko wymieszane, więc nie wiem, które zakwitną wiosną.
Jasne, że mam. Dla mnie ona jest niezastąpiona, bo o ile w cieniu szaleje mi hakone, to jednak w pobliżu brzóz hakonka jest wyraźnie marniejsza, a kłosownicy to zupełnie nie przeszkadza.